Były sekretarz gminy Kościerzyna przekroczył swoje uprawnienia, ale nie usłyszał zarzutów. Prokuratura Rejonowa w Kwidzynie umorzyła śledztwo w sprawie afery gruntowej w samorządzie.
Włodzimierz Graff miał znacznie zawyżyć powierzchnię działek przeznaczoną pod wydobycie żwiru. Wydał decyzję w marcu 2007 roku. Od tego czasu minęło już ponad pięć lat, więc nastąpiło przedawnienie. Prokuratura zbadała jednak wnikliwie całą sprawę. Doszła do wniosku, że ówczesny sekretarz gminy Kościerzyna przekroczył swoje uprawnienia. Wydał bowiem decyzję w oparciu o nieważne już dokumenty.
W dniu, kiedy podpisał postanowienie o uzgodnieniu wydania koncesji na wydobywanie kruszywa obowiązywał już nowy plan zagospodarowania przestrzennego. W nim pod kopalnię żwiru przeznaczono ok. 22 hektarów. Tymczasem sekretarz gminy miał wpisać numery geodezyjne działek, o łącznej powierzchni ok. 107 hektarów.
Nie można udowodnić, że mężczyzna działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Pracuje co prawda w jednej z firm wydobywającej żwir w gminie Kościerzyna, ale zatrudniony został dopiero w ubiegłym roku.
Były sekretarz Włodzimierz Graff nie chce komentować sprawy. Powiedział nam jedynie, że był pewien, że nie popełnił żadnego czynu kryminalnego. Zgodził się także na podanie swego imienia i nazwiska.
Postanowienie prokuratury jest nieprawomocne. Władze gminy Kościerzyna mogą się od niej odwołać.