28-letni policjant z Malborka, który po pijanemu prowadził samochód i nie zatrzymał się do kontroli będzie wyrzucony ze służby, dowiedział się reporter Radia Gdańsk. Mężczyzna od dwóch lat pracował w wydziale prewencji komendy powiatowej. Na razie został zawieszony, ale już rozpoczęto procedurę jego zwolnienia.
W Nowy Rok wieczorem na ulicy 17-go Marca drogówka zauważyła dziwnie poruszającego się volkswagena golfa. Policjanci chcieli go zatrzymać, ale ten przyspieszył. Złapano go dopiero po krótkim pościgu.
Okazało się, że za kierownicą samochodu siedzi 28-letni policjant. W wydychanym powietrzu miał 0,7 promila alkoholu. Trafił do aresztu, następnego dni prokurator postawił mu zarzut prowadzenia samochodu po pijanemu. Mężczyznę zwolniono do domu.
Komendant powiatowy rozpoczął procedurę wydalenia funkcjonariusza ze służby, potwierdziła naszemu reporterowi Katarzyna Marczyk z malborskiej policji. Policjant już stracił prawo jazdy, wkrótce stanie przed sądem. Za jazdę po pijanemu grożą mu dwa lata więzienia.