Prokuratura Okręgowa w Elblągu umorzyła śledztwo w sprawie zabójstwa w kantorze w Gronowie. Do morderstwa doszło we wrześniu 2012 roku podczas napadu rabunkowego. Ofiarą była 31-letnia kobieta. Bandyta zastrzelił ją i ukradł z kasy kilkadziesiąt tysięcy złotych w różnej walucie i uciekł. Do dziś nie został schwytany i to jest przyczyną umorzenia sprawy. – Nie oznacza to jednak jej definitywnego zamknięcia, będą prowadzone czynności w celu wykrycia sprawcy, wyjaśnia rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Elblągu Anita Kniga-Węzik.
W śledztwie policja nie dysponowała nawet rysopisem sprawcy. Do mediów rozesłano portret pamięciowy, na którym sprawca napadu był…w kominiarce. Postępowanie zostanie wznowione natychmiast, kiedy pojawią się ku temu podstawy. Decyzja prokuratury nie jest prawomocna, może zostać zaskarżona.
Do napadu na kantor wymiany walut w Gronowie doszło we wrześniu 2012r. Ubrany w kominiarkę bandyta oddał cztery strzały w kierunku 31-letniej kasjerki i ukradł kilkadziesiąt tysięcy złotych w różnej walucie. Po napadzie odjechał autem. Kobiety nie udało się uratować, osierociła dwuletnie dziecko.