Policjant ze Słupska, który podczas interwencji w czasie meczu pomiędzy Gryfem Słupsk a Pogonią Lębork kopał leżącego na ziemi kibica, nie zostanie zwolniony ze służby. Sprawa trafiła do sądu, który warunkowo umorzył postępowanie, jednocześnie uznając jednak winę funkcjonariusza, który przyznał się do zarzucanych mu czynów, a także wypłacił odszkodowanie pokrzywdzonemu.
INTERWENCJA PODCZAS MECZU
Do incydentu doszło w czerwcu 2021 roku. Policja ze Słupska i Gdańska interweniowała w czasie meczu na stadionie przy ulicy Zielonej pomiędzy Gryfem Słupsk a Pogonią Lębork. Jeden ze świadków nagrał telefonem film, na którym widać, jak policjant Szymon C. kopie w brzuch leżącego na ziemi mężczyznę. Łukasz Z. złożył zawiadomienie o pobiciu przez policjanta. Prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o warunkowe umorzenie sprawy. Sąd rejonowy w Bytowie przychylił się do wniosku, ponieważ policjant przyznał się do winy, przeprosił poszkodowanego i zapłacił mu 10 tysięcy złotych zadośćuczynienia.
POTENCJALNE WYDALENIE ZE SŁUŻBY
Policja w Słupsku wszczęła natomiast postępowanie w sprawie możliwego wydalenia Szymona C. ze służby.
– Wobec policjanta toczyło się postępowanie dyscyplinarne, które zakończyło się jego ukaraniem. Dotychczasowy przebieg służby funkcjonariusza, a także fakt, że sąd przychylił się do wniosku prokuratora o warunkowe umorzenie postępowania, wpłynęły na decyzję o pozostawieniu policjanta w służbie – poinformował Jakub Bagiński, oficer prasowy z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.
Przed Sądem Rejonowym w Słupsku trwa proces trzech kibiców oskarżonych o napaść na policjantów oraz znieważanie funkcjonariuszy podczas meczu w czerwcu 2021 roku.
Przemysław Woś/ol