Wołodymyr Zełenski wraz z małżonką i towarzyszącymi im ministrami przybyli do Polski. Ukraińską delegację powitał prezydent Andrzej Duda wraz z Pierwszą Damą – Agatą Kornhauser-Dudą. O 18:00 zaplanowano spotkanie prezydentów z obywatelami Polski i Ukrainy. Fundacja Caritas również śledzi to wydarzenie, ponieważ od początku aktywnie działa na rzecz pomocy zaatakowanej Ukrainie. O wizycie prezydenta Zełenskiego, relacjach polsko-ukraińskich, dramacie wojny oraz całej pomocy udzielanej naszym ukraińskim sąsiadom Anna Rębas rozmawiała z księdzem Januszem Steciem, dyrektorem gdańskiego oddziału Caritas.
– Mamy ten zaszczyt budowania nowej karty w historii relacji polsko-ukraińskiej. To wielkie nieszczęście – dramat wojny – sprawiło, że staliśmy się dla Ukraińców tak ważni. A z drugiej strony też my bardzo otworzyliśmy serca na pomoc Ukraińcom i Ukrainie w tym czasie. Otwarte domy, pomoc żywnościowa, która płynie, a także pomoc w postaci porad specjalistycznych, np. prawnych. To wszystko sprawia, że ci uchodźcy, którzy tutaj dotarli, mogą w miarę normalnie funkcjonować i zaspokajać te najbardziej pilne potrzeby, związane z mieszkaniem, z żywieniem, terapią – tłumaczył ks. Steć.
Dyrektor gdańskiego oddziału Caritas zwrócił uwagę, że te działania możliwe są dzięki tym, którzy wspierają fundację. – Razem to robimy. Tyle możemy dać, ile dostaniemy, ile sami mamy. Ale myślę, że ta hojność jest ogromna. Jest ona przejawem wrażliwości i chęci pomagania człowiekowi w ogromnym dramacie. Bycie uchodźcą to jest coś, co łączy się z utratą domu, bezpieczeństwa, a często też bliskich, kiedy ci walczą na froncie. To rzeczywiście jest ogromny dramat i myślę, że to taki egzamin z naszego człowieczeństwa – dodawał.
Posłuchaj całej rozmowy:
Anna Rębas/ol