Tragiczny wypadek w Słupsku. W zderzeniu auta z busem zginęła kobieta, a trzy osoby zostały ranne

(fot. Radio Gdańsk/Kinga Siwiec)

Przed godziną 12:00 na na skrzyżowaniu ulicy Gdańskiej i Sierpinka w Słupsku samochód osobowy zderzył się z autobusem turystycznym. W wyniku tego zdarzenia cztery osoby z mniejszego z pojazdów zostały ranne. Jedna z nich była reanimowana i niestety zmarła w szpitalu.

Jak podaje Jakub Bagiński, rzecznik prasowy słupskiej policji, ze wstępnych ustaleń wynika, że 64-letnia kierująca oplem, wyjeżdżając z ulicy Sierpinka, nie ustąpiła pierwszeństwa na skrzyżowaniu. 44-letni kierujący autobusem uderzył w bok osobówki. W wyniku zdarzenia kierująca oplem oraz trzej pasażerowie auta zostali przewiezieni na SOR. To dwie osoby dorosłe oraz dwoje dzieci. Autobusem podróżowało sześcioro pasażerów, ale żaden nie odniósł obrażeń.

AKTUALIZACJA, GODZ. 14:00

Nie żyje kobieta, która brała udział w wypadku na ulicy Gdańskiej w Słupsku. Na skrzyżowaniu z ulicą Sierpinka autobus uderzył w samochód osobowy.

– Dzisiaj około godziny 11:45 otrzymaliśmy zgłoszenie o zdarzeniu drogowym, do którego doszło w Słupsku na skrzyżowaniu ul. Sierpinka i Gdańskiej – informuje Jakub Bagiński, rzecznik słupskiej policji. – Na miejsce od razu pojechali słupscy policjanci, którzy ustalili wstępnie, że 64-letnia kierująca oplem, wyjeżdżając z ul. Sierpinka w kierunku ul. Wiejskiej, na skrzyżowaniu nie ustąpiła pierwszeństwa jadącemu ul. Gdańską 44-letniemu kierowcy autobusu. W wyniku zderzenia się pojazdów kierująca oplem, a także troje pasażerów tego pojazdu zostali przewiezieni na SOR. W autobusie podróżowało sześć osób, które nie odniosły żadnych obrażeń. Kierowca autobusu był trzeźwy. Na miejscu tego wypadku pracują policjanci, mundurowi wykonują oględziny, sporządzają dokumentację fotograficzną i zabezpieczają ślady, na podstawie których będą ustalali dokładne okoliczności tego zdarzenia – opisuje.

W osobowym oplu podróżowały cztery osoby – dwie dorosłe kobiety oraz dwoje dzieci. Jak informuje rzecznik słupskiego szpitala, kierująca autem pomimo reanimacji zmarła w szpitalu. Druga z kobiet wciąż jest diagnozowana. Dzieci nie odniosły poważniejszych obrażeń.

Joanna Merecka-Łotysz/Kinga Siwiec/mrud

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj