Wojska rosyjskie wciąż prowadzą natarcie pod Bachmutem, Awdijiwką i Marjinką, o które toczą się walki w ostatnich miesiącach. Ostrzeliwują też sąsiednie miejscowości. Rosyjska inwazja na Ukrainę trwa 415. dzień.
20:59 Doradca prezydenta: znajdujemy coraz więcej chińskich komponentów w rosyjskiej broni
Siły ukraińskie znajdują coraz więcej komponentów z Chin w rosyjskiej broni używanej na Ukrainie – powiedział agencji Reutera Władysław Własiuk, doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego do spraw sankcji.
Według ukraińskich ekspertów, do których dotarł Reuters, komponenty produkcji chińskiej znaleziono w systemie nawigacji w dronach lotniczych Orłan, które wcześniej używały systemu szwajcarskiego.
– Eksperci poinformowali również o znalezieniu chińskich części w systemie kontroli ognia w rosyjskich czołgach, które wcześniej używały części produkcji francuskiej – donosi agencja.
Własiuk przekazał, że Ukrainie udało się zidentyfikować niektórych chińskich producentów i dostawców elementów do rosyjskiej broni. Kijów miał przekazać te informacje swoim zachodnim sojusznikom.
Ukraina nałożyła sankcje na chińską firmę Comnav Technology za dostarczanie do Rosji sprzętu nawigacyjnego i radarowego, który mógłby być wykorzystany do wspierania rosyjskich i irańskich dronów i rakiet – przypomina agencja.
Na początku tygodnia USA wpisały na listę sankcji chińskie firmy, w tym dostawcę zdjęć satelitarnych, który według Departamentu Stanu dostarczał obrazy lokalizacji na Ukrainie podmiotom powiązanym z Grupą Wagnera i jego szefem, Jewgienijem Prigożynem.
Chiny wielokrotnie zaprzeczały wysyłaniu sprzętu wojskowego do Rosji. Jednak, jak zaznacza Reuters, urzędnicy amerykańscy uważnie obserwują rozwój sytuacji i są zaniepokojeni w szczególności przekazywaniem tzw. produktów podwójnego zastosowania, które mogą być zastosowane również w celu prowadzenia wojny.
20:38 Liczba ofiar rosyjskiego ataku na Słowiańsk wzrosła do 8, a rannych do 21
Liczba ofiar rosyjskiego ataku na Słowiańsk w obwodzie donieckim wzrosła do 8, a rannych do 21 – poinformował Pawło Kyryłenko, szef władz tego regionu na wschodzie Ukrainy. Wśród ofiar jest wydobyte spod gruzów dwuletnie dziecko, które zmarło w karetce.
– Chłopca wydostano dosłownie na moich oczach, jeszcze żył, ale niestety zmarł w karetce. 14-letnią dziewczynkę udało się uratować – powiedział Kyryłenko w telewizji. Na miejscu tragedii trwa akcja ratunkowa. Jak dodał, pojawiają się informacje o kolejnych osobach wydobytych spod gruzów.
Rosjanie przeprowadzili atak rakietowy na Słowiańsk ok. godz. 16 miejscowego czasu (15 w Polsce). Kyryłenko przekazał, że rosyjskie wojsko ostrzelało Słowiańsk siedmioma rakietami S-300.
Uszkodzonych zostało pięć bloków mieszkalnych i pięć domów oraz inne okoliczne budynki.
19:17 Prezydent Zełenski: życie Micheila Saakaszwilego zależy tylko od decyzji natury etycznej
Życie byłego prezydenta Gruzji, obywatela Ukrainy Micheila Saakaszwilego zależy obecnie tylko od decyzji natury etycznej – oświadczył w piątek ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski. Zaapelował o udzielenie byłemu szefowi gruzińskiego państwa odpowiedniej pomocy medycznej.
– Życie Micheila Saakaszwilego zależy teraz nie od politycznej czy osobistej, lecz tylko od etycznej decyzji. Która ma jasną i mocną podstawę prawną. Jeśli człowiek potrzebuje pomocy medycznej, jeżeli zależy od tego życie, to znaczy, że ten krok jest potrzebny – powiedział prezydent na nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych.
Zaznaczył, że adwokaci byłego prezydenta Gruzji zwrócili się w trybie pilnym do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, by zagwarantować Saakaszwilemu właściwe leczenie.
– Wydaje się, że to jedyny sposób, żeby uratować jego życie – podsumował.
Saakaszwili, prezydent Gruzji w latach 2004-2013 i przewodniczący Odeskiej Obwodowej Administracji Państwowej w latach 2015-2016, odsiaduje wyrok sześciu lat więzienia, wydany w 2016 roku za nadużywanie władzy, co on i jego zwolennicy uważają za karę motywowaną politycznie. Do więzienia trafił w październiku 2021 roku, po czym prowadził kilka strajków głodowych. Pod koniec 2021 roku został zabrany do szpitala.
W ocenie wielu gruzińskich i zachodnich obrońców praw człowieka stan zdrowia byłego szefa państwa jest na tyle poważny, że zagraża jego życiu.
18:09 Premier Ukrainy: Francja gotowa przekazać 2 mld euro pomocy finansowej dla Kijowa
Przebywający w USA premier Ukrainy Denys Szmyhal powiedział w piątek, po spotkaniu z francuskim ministrem gospodarki i finansów Bruno Le Maire’em, że Francja gotowa jest przekazać 2 mld euro pomocy finansowej dla Kijowa, w ramach programu pomocy długoterminowej – przekazał portal The Kyiv Independent.
Część funduszy przekazanych przez Paryż zostanie przeznaczona na odbudowę Ukrainy – oznajmił Szmyhal, który spotkał się z Le Maire’em w Waszyngtonie, gdzie obaj ministrowie biorą udział w wiosennej sesji Banku Światowego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
W środę Bank Światowy poinformował, że przeznaczy na naprawę infrastruktury energetycznej i systemów grzewczych Ukrainy 200 mln USD, a kolejne 300 mln USD przekażą partnerzy tej instytucji. Pierwsza część tej sumy (200 mln) zostanie przeznaczona na najpilniejsze naprawy „krytycznego” sprzętu i wyposażenia.
Pod koniec marca Bank Światowy przedstawił prognozę, zgodnie z którą trzeba będzie przeznaczyć 411 mld dolarów, w tym 14 mld jeszcze w tym roku, by sfinansować „krytyczne i priorytetowe inwestycje” na Ukrainie. Najpilniejsza będzie odbudowa sektorów transportu, mieszkaniowego i energetycznego, w których odnotowano około 50 proc. wszystkich zniszczeń na Ukrainie.
17:51 Władze: 5 zabitych, 15 rannych w rosyjskim ostrzale Słowiańska
Do 5 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych piątkowego rosyjskiego ostrzału Słowiańska w obwodzie donieckim – poinformował gubernator tego regionu na wschodzie Ukrainy Pawło Kyryłenko. Bilans rannych zwiększył się do 15.
Szef władz obwodowych nie wykluczył, że pod gruzami może przebywać siedem osób, w tym dziecko. Na miejscu trwa akcja ratunkowa.
Wcześniej Kyryłenko poinformował o jednej ofierze śmiertelnej i pięciu rannych.
Rosjanie przeprowadzili atak rakietowy na Słowiańsk ok. godz. 16 miejscowego czasu (15 w Polsce). Ze wstępnych danych wynika, że podczas uderzenia zastosowano rakiety S-300.
Uszkodzonych zostało pięć bloków mieszkalnych i pięć domów oraz inne okoliczne budynki.
Do ataku odniósł się prezydent Wołodymyr Zełenski. – Państwo-zło po raz kolejny demonstruje swoją naturę. Po prostu w środku dnia zabijając ludzi. Rujnując, niszcząc wszystko, co żywe – napisał w mediach społecznościowych.
17:08 Władze: rosyjska armia ostrzelała bloki w Słowiańsku, pod gruzami są ludzie
Rosyjskie wojsko ostrzelało osiedla mieszkaniowe w Słowiańsku w obwodzie donieckim, zabijając jedną osobę i raniąc co najmniej pięć – poinformował w piątek gubernator tego regionu na wschodzie Ukrainy Pawło Kyryłenko. Pod gruzami jednego z budynków są ludzie.
Szef władz obwodu przekazał, że rosyjskie siły przeprowadziły jednocześnie kilka ataków na osiedla mieszkaniowe miasta, niszcząc bloki i uszkadzając szkołę.
Pod gruzami jednego z budynków są ludzie, w tym dziecko – napisał na Facebooku. Trwa akcja ratunkowa.
Rosjanie ostrzelali też Kramatorsk i Konstantynówkę w obwodzie donieckim. Ze wstępnych informacji wynika, że tam obeszło się bez ofiar. Kyryłenko powtórnie zaapelował do mieszkańców o ewakuację.
Szef biura prezydenta Andrij Jermak poinformował o co najmniej sześciu rannych i jednej ofierze śmiertelnej. Jak dodał, w mieście słychać było co najmniej siedem eksplozji. Siły przeciwnika trafiły w trzy bloki.
15:06 Szef rady bezpieczeństwa: użyjemy każdej broni, by wyzwolić Krym
Użyjemy każdej broni, której nie zabrania prawo międzynarodowe, by wyzwolić Krym – napisał w piątek na Twitterze Ołeksij Daniłow, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ukrainy.
Dodał też, że Siły Zbrojne Ukrainy będą nie tylko używać, ale też testować „każdy rodzaj broni”. – Krym jest terytorium Ukrainy (…) Zrobimy wszystko, by wyzwolić nasze terytoria – napisał Daniłow. Nie sprecyzował jednak, co ma na myśli, informując o „testowaniu” i „używaniu” broni.
Leżący nad Morzem Czarnym półwysep Krym należy de iure do Ukrainy, jednak od 2014 roku znajduje się pod okupacją rosyjską. Stacjonuje tam rosyjska Flota Czarnomorska. W ostatnim okresie siły rosyjskie wydają się przygotowywać na próby odbicia Krymu przez Ukrainę, o czym świadczyć może potajemna ewakuacja ludności oraz budowanie umocnień i fortyfikacji.
13:06 Premier Sunak: winni ścięcia ukraińskiego żołnierza muszą za to odpowiedzieć
Winni ścięcia ukraińskiego żołnierza muszą zostać pociągnięci do odpowiedzialności – podkreślił w piątek brytyjski premier Rishi Sunak w rozmowie telefonicznej z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
Jak przekazano w komunikacie wydanym przez Downing Street, obaj przywódcy omówili bieżącą sytuację na polu walki, a premier Sunak wyraził uznanie dla wysiłków sił ukraińskich w Bachmucie.
– Omawiając odrażające ścięcie ukraińskiego żołnierza pokazane w mediach społecznościowych w ostatnich dniach, premier powiedział, że wideo było przerażające, a osoby winne muszą zostać pociągnięte do odpowiedzialności – napisano.
Dodano, że obaj politycy omówili również wysiłki mające na celu przyspieszenie wsparcia wojskowego dla Ukrainy.
12:45 Oryx: Rosja straciła na Ukrainie już ponad 10 tysięcy sztuk ciężkiego sprzętu wojskowego
Rosja straciła w ciągu ostatniej doby 20 sztuk czołgów i pojazdów opancerzonych – podał w piątek ukraiński sztab generalny. Blog wojskowy Oryx poinformował w ostatnich dniach, że od początku inwazji Rosja straciła już ponad 10 tysięcy jednostek sprzętu.
Jak podał sztab sił zbrojnych Ukrainy w komunikacie na Facebooku, wojska rosyjskie straciły w ciągu minionej doby cztery czołgi i 16 pojazdów opancerzonych. Łącznie od początku inwazji na Ukrainę Rosja straciła 3650 czołgów i 7069 pojazdów opancerzonych.
Według ustaleń blogu Oryx, dokumentującego straty sprzętu wojskowego, armia rosyjska utraciła dotąd 10 006 sztuk sprzętu. Autorzy blogu biorą pod uwagę uzbrojenie zniszczone, uszkodzone bądź przejęte przez Ukraińców. W liczbie ponad 10 tys. jednostek sprzętu są m.in.: czołgi i pojazdy opancerzone, systemy i wyrzutnie rakietowe, działka przeciwlotnicze, haubice samobieżne, wozy piechoty, okręty, samoloty i śmigłowce, drony i zwykłe pojazdy (ciężarówki i jeepy).
Oryx szacuje straty, opierając się wyłącznie na danych w postaci zdjęć bądź nagrań wideo pokazujących konkretne jednostki sprzętu. Chodzi więc wyłącznie o dane poparte dokumentacją wizualną, co oznacza, że rzeczywiste straty mogą być wyższe.
10:19 Zatrzymano rosyjskiego agenta, który szukał „słabych punktów” na granicy
W obwodzie sumskim, w północno-wschodniej części Ukrainy, zatrzymano rosyjskiego agenta, który szukał „słabych punktów” na granicy Ukrainy z Rosją – poinformowała w piątek Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) na swojej stronie internetowej.
Mieszkaniec obwodu sumskiego okazał się być agentem rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB). Został zwerbowany do współpracy jeszcze przed rosyjską inwazją na Ukrainę w lutym 2022 roku podczas jednego z wyjazdów do Rosji. Utrzymywał tam kontakty z funkcjonariuszem FSB – napisała SBU.
Po 24 lutego 2022 roku mężczyzna otrzymał od swoich mocodawców zadanie zbierania danych wywiadowczych o miejscach dyslokacji ukraińskiego wojska na terenach przygranicznych północno-wschodniej części Ukrainy. Wrogie służby szczególnie interesowały się lokalizacjami umocnień, fortyfikacji i ilością oraz rodzajami broni, jaką dysponują ukraińscy żołnierze w obwodzie sumskim.
W celu zbierania informacji agent jeździł po regionie własnym samochodem. Rozmawiał z miejscowymi mieszkańcami; pod pozorem rozmów na zwykłe, codzienne tematy wypytywał ich o obecność ukraińskich wojsk w strefie przygranicznej. Następnie udawał się w teren, precyzował informacje i zaznaczał na elektronicznej mapie współrzędne ukraińskich obiektów, by przekazać je FSB. Do komunikacji wykorzystywał zamknięty czat jednego z komunikatorów – czytamy na stronie internetowej SBU.
Mężczyzna został zatrzymany podczas wykonywania kolejnego zadania wywiadowczego. W trakcie przeszukania w jego mieszkaniu SBU zarekwirowała telefony komórkowe i sprzęt komputerowy zawierający dowody na działalność szpiegowską na rzecz Rosji. Agent został tymczasowo aresztowany – napisała SBU w powiadomieniu.
10:06 Rzecznik armii: Bachmut nie jest okrążony, sytuacja jest dynamiczna
W Bachmucie w obwodzie donieckim trwają zacięte walki uliczne i sytuacja jest dynamiczna; nie jest prawdą, że wojska ukraińskie w tym mieście zostały prawie okrążone przez siły rosyjskie – zapewnił w piątek rzecznik Wschodniego Zgrupowania Wojsk Ukrainy Serhij Czerewaty.
Rzecznik, którego cytuje agencja UNIAN, oznajmił, że z powodu zmieniającej się sytuacji nie można powiedzieć, jaką część obszaru Bachmutu zajęli Rosjanie. Oświadczył, że celem Rosji jest wciągnięcie mediów ukraińskich w takie rozważania.
– Wczoraj (propagandyści Kremla) ogłosili, że niemal okrążyli (Ukraińców) i znów kontrolują drogi, chociaż to samo już ogłaszali przed miesiącem – powiedział Czerewaty.
– Prawda jest taka: trwają zacięte walki, w tym walki uliczne. Głównym celem jest wyniszczenie przeciwnika. Chodzi o to, by maksymalnie zmniejszyć jego potencjał ofensywny i zyskać czas dla władz polityczno-wojskowych na przygotowanie naszych wojsk do kontrofensywy – tłumaczył przedstawiciel armii.
12 kwietnia rzecznik Czerewaty dementował twierdzenia Rosjan, iż zajęli 80 proc. Bachmutu. Brytyjskie ministerstwo obrony podało w piątek, że kontyngent ukraiński utrzymuje zachodnie dzielnice miasta. Amerykański Instytut Studiów nad Wojną ocenił w najnowszym raporcie, że siły rosyjskie poczyniły nieduże postępy terytorialne przesuwając się nieco na zachód w centralnej części Bachmutu. Bitwa o to miasto trwa już od dziewięciu miesięcy.
08:40 Ministerstwo obrony W. Brytanii: Rosja zdynamizowała ataki na Bachmut
Rosja zdynamizowała natarcie na miasto Bachmut w obwodzie donieckim, na wschodzie Ukrainy, gdyż siły rosyjskiego ministerstwa obrony i najemniczej Grupy Wagnera poprawiły współpracę – przekazało w piątek brytyjskie ministerstwo obrony.
W codziennej aktualizacji wywiadowczej poinformowano, że ukraińska obrona nadal utrzymuje zachodnie dzielnice miasta, ale w ciągu ostatnich 48 godzin została poddana szczególnie intensywnemu rosyjskiemu ostrzałowi artyleryjskiemu.
Oddziały szturmowe Grupy Wagnera nadal prowadzą główne natarcie przez centrum miasta, podczas gdy rosyjskie siły powietrznodesantowe (WDW) odciążyły niektóre jednostki wagnerowców zabezpieczając północną i południową flankę operacji.
Dodano, że siły ukraińskie borykają się z poważnymi problemami z zaopatrzeniem, ale dokonały uporządkowanego wycofania z pozycji, z których zostały zmuszone do ustąpienia.
08:08 Władze: potężny wybuch w pobliżu linii kolejowej w okupowanym Melitopolu
W okupowanym przez wojska rosyjskie Melitopolu, na południu Ukrainy, doszło do potężnego wybuchu w rejonie linii kolejowej – poinformował w piątek lojalny wobec władz w Kijowie mer miasta Iwan Fedorow. Jak dodał, Rosjanie w tym miejscu naprawiali sprzęt wojskowy.
– Wybuch nastąpił w pobliżu linii kolejowej i lokomotywowni. O szczegółach poinformujemy później, ale tam wróg koncentruje sprzęt i amunicję. Na terenie lokomotywowni zrobił bazę remontową, która już ucierpiała w wyniku eksplozji, ale nie została całkiem zniszczona – oznajmił mer, cytowany przez portal Ukrainska Prawda.
Fedorow zapewnił, że eksplozja była na tyle silna, że słychać ją było w okolicznych wsiach.
W ciągu ostatnich dwóch tygodni doszło kilkakrotnie do eksplozji w okupowanym Melitopolu, gdzie znajduje się węzeł transportu kolejowego dla sił rosyjskich na południu Ukrainy i który jest częścią korytarza lądowego łączącego Rosję z okupowanym Półwyspem Krymskim. Południowa część obwodu zaporoskiego, w tym m.in. Melitopol, została zajęta w pierwszych dniach rosyjskiej inwazji w 2022 roku. Według ekspertów to właśnie w tym regionie może wkrótce dojść do ukraińskiej kontrofensywy.
07:43 ISW: wojska rosyjskie poczyniły nieduże postępy terytorialne w Bachmucie
Wojska rosyjskie poczyniły nieduże postępy terytorialne w Bachmucie, na wschodzie Ukrainy, przesuwając się nieco na zachód w centralnej części miasta i nieznacznie dalej na południu i południowym zachodzie – podał w najnowszym raporcie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Raport think tanku, opublikowany w nocy z czwartku na piątek czasu polskiego, powołuje się na twierdzenia rosyjskiej najemniczej Grupy Wagnera, iż jej siły opanowały szkołę rolniczą i dworzec kolejowy w Bachmucie. Przy czym, założyciel Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn dementował twierdzenia, że wojska rosyjskie są bliskie okrążenia sił ukraińskich w Bachmucie.
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy informował, że ataki w Bachmucie i miejscowościach w promieniu kilku kilometrów od miasta zostały odparte.
Poza Bachmutem na froncie w obwodzie donieckim Rosjanie podejmują ataki lądowe wzdłuż linii Awdijiwka-Donieck. Źródła z obu stron – zarówno ukraińskiej, jak i rosyjskiej – informowały o ciężkich walkach w innym mieście niedaleko Doniecka, Marjince.
Na odcinku frontu położonym bardziej na północ, w obwodzie ługańskim, wojska rosyjskie podejmowały ograniczone ataki lądowe wzdłuż linii Swatowe-Kreminna. Jak przypomina ISW, celem Rosjan jest zajęcie pozostałych, nieokupowanych jeszcze części obwodu ługańskiego i uderzenie od wschodu na obwód charkowski i od północy na obwód doniecki.
Na południowym odcinku frontu, w obwodzie zaporoskim, wojska rosyjskie nadal umacniają pozycje przygotowując się na oczekiwaną kontrofensywę ukraińską – informuje ISW.
07:16 Sztab: walki o Bachmut trwają, liczne ataki na Marjinkę odparte
Na froncie na wschodzie Ukrainy wciąż trwają ciężkie walki o Bachmut; siły ukraińskie odparły w ciągu minionej doby liczne ataki rosyjskie w rejonie innego miasta w obwodzie donieckim, Marjinki – oświadczył w piątek Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
– Najzacieklejsze walki trwają o Bachmut i Marjinkę. W ciągu minionej doby (…) odparto 49 ataków przeciwnika – głosi poranny komunikat sztabu, opublikowany na Facebooku.
Wojska rosyjskie wciąż prowadzą natarcie pod Bachmutem, Awdijiwką i Marjinką, o które toczą się walki w ostatnich miesiącach. W ciągu minionej doby ostrzeliwane były sąsiednie miejscowości.
Rosjanie atakowali także na odcinku frontu leżącym bardziej na północ, w kierunku obwodu charkowskiego i miast Dworiczna oraz Kupiańsk.
07:02 Amb. Fried: wynik nadchodzącej ukraińskiej ofensywy będzie miał kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia tej wojny
To, jak zakończy się spodziewana ukraińska ofensywa, będzie miało wielkie znaczenie dla dalszego przebiegu wojny; jeśli się nie powiedzie, będzie presja, by zakończyć wojnę – przewiduje w rozmowie z PAP Daniel Fried, były ambasador USA w Warszawie, a obecnie analityk, a także konsultant Białego Domu. Jak jednak dodaje, powodzenie ukraińskiego ataku może radykalnie zmienić sytuację, łącznie ze zmianą władzy na Kremlu.
W ciągu ponad roku trwania pełnowymiarowej inwazji Rosji na Ukrainę wielokrotnie zapowiadano decydujące momenty wojny. Jednak zdaniem Daniela Frieda, weterana amerykańskiej dyplomacji, tym razem takie prognozy mogą się sprawdzić, bo zapowiadana ukraińska ofensywa będzie miała kluczowe znaczenie dla losów konfliktu.
– Od sytuacji na polu bitwy zależy bardzo wiele, ale mamy tu wiele możliwych scenariuszy. Rosyjskie zwycięstwo nie jest już jednym z nich, ale możliwy jest też dalszy impas, marginalne postępy Ukraińców, znaczący ukraińskie zwycięstwo, albo „katastrofalne” zwycięstwo, czyli zapaść Rosjan, prawdopodobnie zakończona zmianą władzy na Kremlu” – analizuje Fried. „Ten ostatni scenariusz jest mało prawdopodobny, ale jednak wciąż bardziej, niż zwycięstwo Rosji – dodaje.
Porównuje przy tym obecną sytuację w Rosji do tej w Związku Sowieckim, gdzie „wszyscy dobrze wiedzą, że system jest zgniły, ale nikt nie odważy się tego mówić”. Zauważa też, że argumenty, których używał Leonid Breżniew uzasadniając obalenie Nikity Chruszczowa – o doprowadzenie do izolacji Rosji, czy o awanturniczą politykę – byłyby dziś także aktualne wobec rządów Putina.
Fried, obecnie członek Atlantic Council, jest jednym z grupy ekspertów, z którymi Biały Dom regularnie konsultuje się w sprawie polityki wobec wojny na Ukrainie. Według doniesień portalu Puck.News, część z uczestników tych spotkań wyraża frustracje z powodu braku wyraźnego planu administracji Bidena w sprawie dalszego przebiegu wojny, ograniczając się jedynie do czekania na wynik ukraińskiej ofensywy i dokonania ewnentualnej rewizji podejścia po niej.
– Znam [sekretarza stanu] Tony’ego Blinkena i [podsekretarz stanu] Torię Nuland od niemal 30 lat. Wiem, że oni nie chcą rozpisywać rozbudowanych scenariuszy, bo jeśli to zrobią, ktoś zrobi przeciek do prasy. Zresztą sam przestrzegałem ich przed tym – mówi Fried. – Jednak prosta prawda jest taka, że wiele zależy od pola bitwy. Jeśli będziemy mieli znaczące postępy Ukraińców, jeśli będą w stanie zagrozić Krymowi – przystępujemy do negocjacji z zupełnie innej sytuacji – dodaje. Przyznaje jednak, że jeśli dojdzie do impasu, „będzie presja, by zakończyć tę wojnę”.
– A to oznacza linię na mapie, z podziałem na wolną Ukrainę i tą okupowaną. Rozejm taki, jak w Korei. To oczywiście przynosi cały zestaw kolejnych problemów i zagadnień: jak uczynić taką Ukrainę funkcjonalnym państwem, jakich udzielić jej gwarancji bezpieczeństwa – zauważa ekspert. I zaznacza, że nie ma lepszej gwarancji, niż członkostwo Ukrainy w NATO.
Fried przyznaje jednocześnie, że zarówno sam prezydent Biden, jak i większość jego ekipy są sceptycznie nastawieni co do akcesji Ukrainy, zaś kiedy napisał tekst wzywający do przyjęcia Ukrainy, nie został on dobrze przyjęty przez Biały Dom. Ale – dodaje – nie oznacza to, że droga Kijowa jest całkowicie zamknięta.
– Byłem w administracji w 1993 r., kiedy lobbowałem za rozszerzeniem NATO o Polskę i wtedy wszyscy mnie za to nienawidzili. Ale to się zmieniło, i zmieniło się zaskakująco szybko. Wystarczy do tego, by stanowisko zmieniło kilka kluczowych osób, a przy pewnych okolicznościach jest to możliwe – ocenia ekspert. Zauważa przy tym, że już podczas szczytu NATO w Bukareszcie w 2008 r. członkowie Sojuszu podjęli decyzję o tym, że miejsce Ukrainy jest w NATO.
– Oczywiście, można powiedzieć, że wówczas nie braliśmy tego na poważnie. I faktycznie tak było. Ale liczy się to, że jest to zapisane w dokumentach i można się do tego odwołać. Mam nadzieję, że podczas lipcowego szczytu w Wilnie znajdzie się wzmianka o tym, że będziemy zmierzać w kierunku realizacji tych obietnic – mówi Fried.
PAP/ua