Przedsiębiorca z powiatu lęborskiego odkupił okręt podwodny ORP Kondor. Jednostka została wycofana ze służby w 2017 roku i wystawiona na sprzedaż przez Agencję Mienia Wojskowego. Andrzej Syldatk, przedsiębiorca z Garczegorza przyznaje, że kupił okręt podwodny, ale jeszcze nie wie, co z nim zrobi.
– Przyznaję, że trochę kupiłem go w ciemno, bo obejrzałem okręt dopiero po zakupie. Trochę mnie to przerosło, ale żal to oddać na żyletki. Ja taki jestem, że kupuję takie rzeczy: na przykład lokomotywę, pojazdy wojskowe… Staram się co ciekawsze ratować, a to, czego się nie da, złomuję, bo prowadzę taką działalność gospodarczą. Chciałbym ten okręt gdzieś wyeksponować, ale szukam teraz portu czy miejsca, miasta lub firmy, z którą mógłbym współpracować. Mamy porty w Ustce, czy w Łebie, ale to musi być spory port, bo okręt ma zanurzenie około 4,5 metra, a jego długość to 47 metrów – tłumaczył przedsiębiorca. – Na razie nie wiem, co będzie dalej, ale na pewno chciałbym go gdzieś pokazać. Ile zapłaciłem, nie powiem, bo to tajemnica handlowa, ale był to spory wydatek – dodawał Andrzej Syldatk.
Jednostka zostanie w najbliższych dniach przeholowana z portu w Gdyni do Gdańska. ORP Kondor to jednostka z 1964 roku pozyskana przez Marynarkę Wojenną RP z Norwegii. Okręt typu Koben służył pod biało-czerwoną banderą od 20 października 2004 roku.
Posłuchaj całej rozmowy:
Przemysław Woś/ol