Tczewscy wolontariusze podsumowują kolejny transport z pomocą humanitarną, który powrócił z terytorium Ukrainy. Dwoma samochodami w rejon walk przetransportowano 60 kartonów z żywnością, 15 kartonów z lekami i medykamentami dla szpitali, 10 kartonów świec okopowych i 500 litrów płynu dezynfekującego. Celem był Donbas, a konkretnie miejscowości wokół Bachmutu – Konstantynówka i Czasiw Jar.
Dary o łącznej wartości blisko 50 tysięcy złotych trafiły do potrzebujących dzięki wolontariuszom z grupy Tczew dla Ukrainy. Był to już dwudziesty szósty transport humanitarny, który powrócił bezpiecznie do Polski. Wolontariusze przejechali łącznie 4400 kilometrów.
Wśród rozdystrybuowanej pomocy znalazły się także worki z odzieżą, pomoc dla obrony terytorialnej, baniaki z wodą pitną i butle gazowe. Potrzeby cały czas są ogromne, w rejonie walk pozostało dużo emerytów, utrudnione jest robienie zakupów i transport między miejscowościami. Szpitale często zmieniają położenie, gdyż bywają celami bombardowań.
Blisko linii walk nie działa GPS, wolontariusze muszę samodzielnie orientować się w terenie. W trakcie powrotu zabrali oni do domu Andrieja – żołnierza, który zakończył ponad roczną służbę na froncie.
Tczewscy wolontariusze zapowiadają kolejne transporty.
Filip Jędruch/aKa