Uroczysta msza święta i biało-czerwony marsz pod pomnik księdza Mariana Góreckiego. 2 maja obchodzimy 120. rocznicę urodzin duchownego, który został zamordowany w niemieckim obozie koncentracyjnym Stutthof. W uroczystości wziął udział prezes Instytutu Pamięci Narodowej Karol Nawrocki, przedstawiciele stowarzyszeń, samorządowcy oraz mieszkańcy Nowego Portu.
Jak przypomina gdański IPN, bł. ks. Marian Górecki swoje życie wypełnił pracą dla Kościoła i ojczyzny. Był ochotnikiem w wojnie polsko-bolszewickiej, rektorem polskiej kaplicy pw. Matki Boskiej Częstochowskiej w Gdańsku Nowym Porcie, a także pełnił obowiązki prefekta w Gimnazjum Polskim w Wolnym Mieście Gdańsku. Za swoją postawę był po 1 września 1939 r. okrutnie represjonowany przez Niemców i zginął zamordowany w niemieckim obozie koncentracyjnym Stutthof.
Wydarzenie upamiętniające duchownego rozpoczęło się 2 maja o godz. 18:00 w kościele pw. św. Jadwigi Śląskiej na ul. ks. Mariana Góreckiego 18 w Gdańsku Nowym Porcie.
Potem uczestnicy przemaszerowali ulicami Nowego Portu na skwer księdza Góreckiego. Tam złożono symboliczne wiązanki kwiatów, a z prezesem Instytutu Pamięci Narodowej dr. Karol Nawrockim rozmawiała Anna Rębas
Posłuchaj rozmowy:
Marian Górecki urodził się 2 maja 1903 r. w Poznaniu. Kształcił się w rodzinnym mieście, gdzie uczęszczał do Gimnazjum im. św. Jana Kantego. Niesiony patriotyzmem, przerwał na kilka miesięcy naukę i jako ochotnik walczył w szeregach Wojska Polskiego w wojnie polsko-bolszewickiej. W 1923 r. zdał pomyślnie egzamin maturalny i wstąpił do Arcybiskupiego Seminarium Duchownego w Poznaniu. 1 lipca 1928 r. przyjął święcenia kapłańskie z rąk Prymasa Polski kardynała Augusta Hlonda. Następnie pełnił posługę jako wikariusz w Lesznie i prefekt w Seminarium Nauczycielskim w Koźminie i Wolsztynie.
W 1933 r. został skierowany do dalszej posługi w Wolnym Mieście Gdańsku. Stało się tak na prośbę biskupa gdańskiego Edwarda O’Rourke. Było to duże wyróżnienie dla młodego kapłana. Doceniona została jego dotychczasowa działalność duszpasterska, w tym praca z młodzieżą (był kapelanem harcerzy). W Gdańsku objął funkcję rektora kaplicy polskiej pw. Matki Boskiej Częstochowskiej. Przy niej zamieszkał ze swoją matką. Stał się opiekunem Polaków zamieszkujących Nowy Port.
Kaplica (wcześniej stajnia wojskowa) mieściła się w kompleksie dawnych koszar wojskowych. Na mocy postanowień traktatu wersalskiego obszar Wolnego Miasta Gdańska został bowiem zdemilitaryzowany. Koszary zostały przekazane w użytkowanie rządowi polskiemu w 1922 r. W obiekcie znalazły swoją przystań liczne polskie organizacje: świetlica Związku Polaków, szkoła powszechna Polskiej Macierzy Szkolnej, Dom Harcerza, sala sportowa i wspomniana kaplica. Były tu także mieszkania. Kaplica stała się ważnym miejscem aktywności – nie tylko religijnej, lecz także patriotycznej – mieszkających w okolicy Polaków. Choć w nadmorskiej dzielnicy istniały już kościoły protestancki i katolicki, to jednak właśnie w kaplicy śpiewano pieśni religijne, a także wygłaszane były kazania w języku polskim. Polskim parom udzielano tutaj ślubów, chrzczono dzieci i przyjmowano je do I Komunii Świętej. Działały tutaj, w ramach Akcji Katolickiej, różne stowarzyszenia: Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Męskiej, Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Żeńskiej, Towarzystwo Śpiewu św. Cecylii, Towarzystwo Ludowe św. Jadwigi, Towarzystwo Byłych Wojaków, Towarzystwo Gimnastyczne Sokół.
Ksiądz Górecki całym sercem poświęcił się pracy apostolskiej. Słynął ze swojej bezinteresowności. Nie przyjmował datków od wiernych. Z własnej pensji finansował bieżącą działalność kaplicy, a także różne formy aktywności młodzieży, w tym wycieczki edukacyjne. W latach 1933–1939 ksiądz Marian Górecki był zatrudniony w Gimnazjum Polskim im. Józefa Piłsudskiego w Gdańsku. Była to placówka o wysokim poziomie nauczania. Pracujący w niej pedagodzy wpajali uczącej się młodzieży postawy patriotyczne. Ksiądz Górecki, jako rektor Gimnazjum, był powszechnie lubiany. Swoich słuchaczy skłaniał do głębszych przemyśleń i refleksji. Ponadto szczególną opieką objął uczniów skupionych w kołach Sodalicji Mariańskiej, a także harcerzy. Warto również wspomnieć posługę duchową, którą ksiądz Górecki pełnił wobec żołnierzy Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte. Przez dwa lata był dla nich kapelanem pomocniczym.
1 września 1939 r. kapłan podzielił tragiczny los swoich rodaków. Został aresztowany w Nowym Porcie we wczesnych godzinach rannych. Przeszedł przez gehennę brutalnych represji, których doświadczyli więźniowie w budynku Szkoły Średniej dla Dziewcząt im. Wiktorii (Victoriaschule) w centrum Gdańska. 2 września, w dużej grupie mężczyzn (w tym polskich kapłanów – Franciszka Rogaczewskiego i Bronisława Komorowskiego) przewieziono go do niemieckiego obozu w Stutthofie. Przez kolejne miesiące ks. Górecki, podobnie jak inni polscy księża, był traktowany ze szczególnym okrucieństwem. Pracował w kamieniołomie, czyścił szamba, trafił w końcu do karnej kompanii, utworzonej przez Niemców z wybitnych działaczy polskich Wolnego Miasta Gdańska. Nie oszczędzono mu bicia i upokorzeń.
21 marca 1940 r., w Wielki Czwartek, podczas pierwszej, odprawianej w tajemnicy Mszy świętej, przyjął wraz z innymi więźniami Komunię świętą. Został zamordowany w Wielki Piątek 22 marca 1940 r. w lasach w pobliżu obozu. Ekshumacja szczątków nastąpiła w 1946 r. ks. Marian Górecki został pochowany 2 kwietnia 1947 r., w Wielki Piątek, na cmentarzu na gdańskiej Zaspie.
13 czerwca 1999 r. ksiądz Marian Górecki został beatyfikowany przez papieża Jana Pawła II w grupie 108 błogosławionych męczenników z okresu II wojny światowej.
Mieszkańcy Nowego Portu znają postać błogosławionego księdza Mariana Góreckiego – przekonuje proboszcz kościoła świętej Jadwigi Śląskiej ks. Paweł Górny.
Anna Rębas/IPN/mm