Szarżował na drodze, pokazał policjantom obraźliwy gest i trafił do aresztu

Policja w Lęborku zatrzymała mężczyznę, który miesiąc temu pokazał funkcjonariuszom środkowy palec i uciekł. Grozi mu nawet 1500 zł grzywny. 37-letni mężczyzna na ulicy Gdańskiej w Lęborku jechał volkswagenem golfem z nadmierną prędkością, zajeżdżał innym pojazdom drogę i wyprzedzał na trzeciego. Podczas ucieczki przed radiowozem pokazał policjantom obraźliwy gest i zdołał umknąć patrolowi.

We wtorek podczas rutynowej kontroli 37-latek wpadł. Okazało się ponadto, że jest poszukiwany przez zakład karny, gdzie ma odbyć resztę kary. Policja postawiła mu siedem nowych zarzutów za złamaniem przepisów o ruchu drogowym, a także obrażenia policjantów.

Za gest środkowym palcem, jaki wykonał w kierunku funkcjonariuszy grozi areszt, ograniczenie wolności oraz grzywna do 1500 złotych. Mężczyzna został już przewieziony do aresztu.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj