Od dziecka lubiła śpiewać i grać na garnkach wyciągniętych z szafki babci. Przez lata swój talent zostawiała dla siebie, aż w końcu padła propozycja ze strony obcego wtedy człowieka, aby stworzyła z nim projekt.
Udało się i „zagrało”, więc z czasem coraz więcej uwagi zaczęła poświęcać swojemu wokalowi, a także uczyć się śpiewu u profesjonalistów. Współpracuje z bardziej doświadczonymi muzykami i marzy o karierze solowej. Dziś w „Trzech falach brzmienia” rozmawiamy z Aleksandrą Tarnowską.
Kinga Siwiec