„Pierwsza pomoc jest niechcianym dzieckiem”. Rozmowa z ratownikiem drogowym o bezpieczeństwie

(Fot. Radio Gdańsk/Sebastian Kwiatkowski)

W “AutoCoolturze” opowiedzieliśmy o tym, o czym nie zawsze można usłyszeć na kursach. Gościem audycji był były policjant, a obecnie ratownik drogowy i członek PZM-u Rafał Ziółkowski. Na co dzień prowadzi szkolenia z udzielania pierwszej pomocy, natomiast w rozmowie z Sebastianem Kwiatkowskim i Magdaleną Manasterską opowiedział również o sprawdzonych, dobrych praktykach wśród kierowców.

Na początek rozmowy członek Polskiego Związku Motorowego przybliżył niezbyt znany fakt, który łączy zarówno przesąd z praktycznym i pragmatycznym podejściem. Chodzi o kładzenie kasku na ziemi. – Kask na ziemi jest przesłanką, że może motocyklista zaznać nieszczęścia – tłumaczył aspekt związany z przesądem. – Natomiast, gdy tak naprawdę i bez żartów zazna tego nieszczęścia, to kask na ulicy jest jak trójkąt ostrzegawczy, który nie mieści się do motocykla. Więc kaski ustawione na drodze świadczą o tym, że motocykliści potrzebują pomocy. To jest sygnał alarmowy przyjęty na całym świecie – wyjaśniał Ziółkowski.

Ratownik wytłumaczył także, czym dla niego jest nauka o bezpieczeństwie drogowym i co chciałby przekazać kierowcom i wszystkim użytkownikom dróg. – Chciałbym uchylić rąbka tej tajemnicy, którą uważamy za niedostępną i przekazać ją innym. Ponieważ pierwsza pomoc, ratownictwo i bezpieczeństwo, jest takim niechcianym dzieckiem. Słabo się tego słucha na zajęciach. A z kolei mam świadomość, że czasem wystarczy rękoczyn czoło-żuchwa, żeby przytrzymać człowieka przy życiu do przyjazdu karetki – tłumaczył Rafał Ziółkowski.

Posłuchaj całej audycji:

ol

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj