PKN Orlen inwestuje w paliwa wodorowe. Daniel Obajtek: „To energia przyszłości”

Chcemy rozwijać zeroemisyjne źródła energii. Musimy budować elektrownie, które stabilizują moce. Takie elektrownie to elektrownie gazowe, ponieważ one są najbardziej regulacyjne. Turbiny są na tyle nowoczesne, że możemy współspalać wodór, co będzie powodowało jeszcze mniejszą emisyjność w tym zakresie. To energia przyszłości – mówił w Radiu Gdańsk Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen.

W czwartek w Grudziądzu wmurowano kamień węgielny pod nową elektrownię, tym razem gazową. Obajtek, w rozmowie prowadzonej przez Jarosława Popka, wyjaśnił, dlaczego budowa tego typu jednostek jest tak istotna.

– To bardzo ważne dla Polski. Chcemy rozwijać źródła zeroemisyjne, zielone. Doskonale zdajemy sobie sprawę, że nie zawsze jest odpowiednie natężenie światła, by mogła działać fotowoltaika. Nie zawsze jest odpowiednia siła wiatru, a system musi być bezpieczny, bo firmy potrzebują energii. Musimy budować elektrownie, które stabilizują moce. Takie elektrownie to elektrownie gazowe, ponieważ one są najbardziej regulacyjne. W ciągu pół godziny mogą zmienić moc z minimalnej do maksymalnej – podkreślał „Gość Dnia Radia Gdańsk”

– Takich elektrowni jest nam coraz bardziej potrzeba. Posiadamy już cztery elektrownie gazowe, dwie są w budowie, jedna jest planowana w Gdańsku. To pozwoli nam dalej rozbudować moce zeroemisyjne zielone. Albo takie elektrownie, albo potężne magazyny energii. Magazyny energii to potężny koszt, którym na końcu musielibyśmy obciążyć klienta. W związku z tym realizujemy takie inwestycje – wyjaśnił.

– Przejęliśmy PGNiG, więc mamy stabilny wsad. Mamy odpowiednią sytuację finansową, więc możemy zabezpieczać ceny gazu. Mamy swój gaz, zwiększamy wydobycie w Norwegii. Oprócz tego kontrakty na skroplony gaz i plany budowania terminala pływającego w Gdańsku. Chcemy uczestniczyć w tym procesie realizacyjnym. To kolejna inwestycja, która powoduje przerobienie gazu na energię elektryczną – zaznaczył Obajtek.

Prezes PKN Orlen wytłumaczył także, dlaczego elektrownia gazowa jest budowana akurat w Grudziądzu. – Inwestując w elektrownie gazowe, jesteśmy w kontakcie z Polskimi Sieciami Elektroenergetycznymi. To one decydują, w którym miejscu muszą lokalizować się elektrownie, by utrzymać bilans w systemie. Oprócz tego wygraliśmy aukcję. Mamy umowę podpisaną na 17 lat. To około 3,5 miliarda złotych przychodu. Oprócz tego jeszcze sprzedaż energii elektrycznej. To dobry biznes, który gwarantuje bezpieczeństwo – przekonywał.

– Wszystkie inwestycje PKN Orlen mają imponujące tempo. Jesteśmy spółką poniżej 50 proc. akcji Skarbu Państwa, więc nie pracujemy na podstawie ustawy o zamówieniach publicznych, tylko mamy własne instrukcje. One pozwalają zdecydowanie szybciej planować i realizować inwestycje. Wielkość firmy to również partnerstwo z różnymi międzynarodowymi firmami, które też są bardzo zaangażowane – mówił „Gość Dnia Radia Gdańsk”.

Jak zapowiedział Obajtek, grudziądzka elektrownia będzie dostosowana do działania w przyszłości na paliwie wodorowym. – To jest też kwestia spalania wodoru. Elektrownie buduje się nie na 10, 20 czy 30 lat, ale więcej. Turbiny są na tyle nowoczesne, że możemy współspalać wodór, co będzie powodowało jeszcze mniejszą emisyjność w tym zakresie. To energia przyszłości. Dlatego mocno idziemy w farmy na Bałtyku, bo chcemy stamtąd nie tylko podawać energię do systemu, ale też produkować wodór i paliwa syntetyczne – tłumaczył.

– Mamy już kilka biogazowni, ale nie tylko my będziemy tu inwestorami. Szukamy partnerów, którzy mogą stabilnie dostarczać wsad do biogazowni. Kwestia biogazowni to część produkcji energii, część produkcji biometanu, ale też cześć produkcji wodoru, który będzie miał klasyfikację zielonego. Ta elektrownia, jako gazowa, jest niskoemisyjna, ale w połączeniu z wodorem będzie jeszcze mniej emisyjna. To oznacza, że będzie bardziej rentowna – ocenił prezes PKN Orlen.

„Gość Dnia Radia Gdańsk” został też zapytany o to, kiedy jego zdaniem Polska stanie się całkowicie samodzielna pod względem energetycznym.

– Jesteśmy praktycznie realnie samodzielni energetycznie. Musimy cały czas zwiększać miks zeroemisyjny. Dlatego to nie jest jedyna inwestycja. Bardzo mocno idziemy w SMR, to następny etap małych reaktorów, które też są elektrowniami. Niedawno podaliśmy lokalizację, pracujemy nad następnymi. Rząd pracuje nad legislacją w tej sprawie, bo musi się dużo zmienić. Myślę, że zaczniemy inwestycję w 2025 roku, a skończymy na przełomie 2028 i 2029 – mówił.

– Niektóre procesy można przyspieszyć poprzez legislację nawet o dwa lata. To nie oznacza w żadnym wypadku zmniejszenia bezpieczeństwa, które jest priorytetową sprawą. Przy SMR liczymy nie tylko na tanią energię elektryczną, ale ogrzewanie miast. Dzisiaj ogrzewanie miast jest dużym problemem. Jeśli jest to SMR, to jest on bezpieczny i nie ma strefy oddziaływania. Jego strefa bezpieczeństwa to 400 metrów. Niejednokrotnie będzie to płot danej nieruchomości. W te technologie trzeba iść – zaznaczył Obajtek.

ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj