Dramat 5-letniej dziewczynki w Kwidzynie. Dziecko miało być bite przez konkubenta i matkę. Sprawa wyszła na jaw, bo właściwie zareagowało przedszkole. Para została zatrzymana.
29-letni mężczyzna i jego 30-letnia partnerka odpowiedzą za znęcanie się na córką nieporadną ze względu na wiek. Dziecko miało być wyzywane, szarpane, popychane i uderzane. Jego dramat trwał ponad rok. Ujrzał światło dzienne dzięki właściwej reakcji przedszkola. Nauczycielki zauważyły zasinienia na ciele dziewczynki i powiadomiły policję. Jej matka i ojczym zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty w prokuraturze.
Mężczyzna przyznał się do winy, a matka zaprzeczyła, że biła córkę, a jedynie szarpała ją i popychała. Oprócz 5-latki para wychowywała jeszcze dwoje dzieci w wieku 3 lat i kilku miesięcy. Decyzją sądu cała trójka trafiła do pieczy zastępczej. Matka i konkubent zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące.
Podejrzanym grozi 8 lat więzienia.
Grzegorz Armatowski/am