Wierzymy, że Chrystus jest obecny pośród nas i wychodzi wraz z nami na ulice naszych miast i wsi. Przez cały rok to Chrystus nas zaprasza do kościoła, a w Boże Ciało to my zapraszamy Chrystusa na nasze ulice. Kwestia wiary to nie jest kwestia tylko tego, co się dzieje w kościele. To również to, że możemy wychodzić, nie uniemożliwia się chrześcijanom praktykowania swojej wiary w przestrzeni zewnętrznej – mówił w Radiu Gdańsk ks. dr Krzysztof Szerszeń, rektor Gdańskiego Seminarium Duchownego.

– W wielu miejscach licznie gromadzimy się na procesjach i w kościołach, aby zobaczyć, że jesteśmy wspólnotą wyznającą i niewstydzącą się Chrystusa. Chodzi o to, aby pokazać prawdę, że wierzymy, że Chrystus jest obecny pośród nas i wychodzi wraz z nami na ulice naszych miast i wsi. Przez cały rok to Chrystus nas zaprasza do kościoła, a ten jeden raz w roku to my zapraszamy Chrystusa na nasze ulice – podkreślał „Gość Dnia Radia Gdańsk” w rozmowie prowadzonej przez Andrzeja Urbańskiego.

– Boże Ciało jest dniem wolnym od pracy. Dla chrześcijan to umożliwienie tego, by mogli uczestniczyć w procesjach. Kwestia wiary to nie jest kwestia tylko tego, co się dzieje w kościele. To również to, że możemy wychodzić, nie uniemożliwia się chrześcijanom praktykowania swojej wiary w przestrzeni zewnętrznej. To też element wolności religijnej – wyjaśnił.

Rektor gdańskiego seminarium odniósł się także do tego, w jaki sposób Kościół jest przedstawiany obecnie w przestrzeni medialnej i jak broni się przed prezentowaniem jego negatywnego wizerunku. – Często obraz jest przedstawiany w czarnych kolorach, bardzo skrajnie. Negatywne i godne potępienia postawy osób duchownych są kreowane jako powszechny obraz. To nie jest prawda. Trzeba promować to, co jest dobrą wartością. Zło jest bardziej krzykliwe, ale mamy wielu dobrze pracujących duchownych, rzeczywistych duszpasterzy. To, co jest złe, trzeba eliminować i z tym walczyć, ale dostrzegając i promując to, co jest dobre. Niech ta proporcja nie będzie zachwiana – zaznaczył.

– Ludzie zapominają o tym, że to sam Chrystus ustanowił Kościół i on jest jego najważniejszą częścią. Kościół jest tą rzeczywistością, która ma ułatwić człowiekowi drogę do nieba. Czasem ludzie mówią, że przecież Bóg jest wszędzie, to po co chodzić do kościoła? Ale nie przyjmiesz Chrystusa w komunii świętej na polanie, ale w kościele, na mszy świętej – przypomniał ks. dr Szerszeń.

W rozmowie został też poruszony temat święceń kapłańskich i kryzysu powołań. – Cieszymy się z każdego nowo wyświęconego kapłana i z każdego, kto zgłasza się do seminarium. Jest tego mniej, ale ten poziom ilości kleryków jest podobny do tego, co było przed pontyfikatem papieża Jana Pawła II. Bierzemy pod uwagę, że na tę sytuację ma wpływ wiele czynników. W dzisiejszych czasach nie jest łatwo podjąć decyzję o pójściu do seminarium. Trzeba mieć dużo odwagi i dobre przykłady księży widocznych w parafiach – wyjaśnił „Gość Dnia Radia Gdańsk”.

Ksiądz doktor Szerszeń komentował także coraz częstsze przypadki naruszania w Polsce zasady wolności religijnej. – Jest przyzwolenie na podejście, że wolność religijna jest mało ważna. Tymczasem ona wypływa z godności każdego człowieka. Przecież to pewna podstawa. Jeśli chcemy, żebyśmy wzajemnie się szanowali i rzeczywiście było znaczenie wolności takie, że każdy może żyć według wyznawanych poglądów, to musi być zagwarantowana wolność religijna i jej przestrzeganie. Można nie być osobą wierzącą, ale nie przeszkadzać tym, którzy wierzą i chcą tak żyć – przekonywał.

ua