Historyk Uniwersytetu Pomorskiego w Słupsku opisał kluczowy dla losów współczesnego Słupska rok, w którym miasto przechodziło z rąk do rąk w wyniku działań wojennych. To pozycja obowiązkowa nie tylko dla słupszczan.
– Rok 1945 jest rokiem zerowym tak naprawdę do nas, Polaków – mówi profesor Wojciech Skóra. – Przejęliśmy miasto od dotychczasowych mieszkańców, których wysiedlono. To był straszny rok dla Słupska, spalono jedną trzecią zabudowy, były gwałty, rabunki i przemoc. Ginęli ludzie. Opisuję ten okres z perspektywy Niemców, Sowietów i Polaków. W książce znajdują się relacje, które są publikowane po raz pierwszy – podkreśla.
Pierwszy tom już jest w sprzedaży, drugi zawierający materiały, które wykorzystano do powstania tej publikacji, ukaże się jesienią. W najbliższym czasie odbędą się dwa spotkania autorskie profesora Wojciecha Skóry. Już w piątek, 23 czerwca, w Białym Spichlerzu o godzinie 17:00 i tydzień później, 30 czerwca w Cepelin Books na Starym Rynku o godzinie 18:00.
Posłuchaj rozmowy z profesorem Wojciechem Skórą:
Przemysław Woś/ar