Po „lewych” psychotropach wpadł w amok i poranił rówieśniczkę. Leki kupował bez problemu

18-latek otrzymywał leki od aptekarza, który sprzedawał je bez recepty. Chłopak faszerował nimi siebie i rówieśniczkę. Reporter Radia Gdańsk dotarł do bulwersującej sprawy obrotu psychotropami w Słupsku. 18-latek brał psychotropy i faszerował nimi dziewczynę przez kilka miesięcy. W końcu, w amoku spowodowanym odurzeniem dotkliwie poranił dziewczynę nożem. 18-latka trafiła do szpitala. Policja przeszukała mieszkania napastnika i ofiary i znalazła leki psychotropowe. Jakub F. został na miesiąc tymczasowo aresztowany za poranienie dziewczyny.

Funkcjonariusze ustalili, że bez recepty leki sprzedawał jeden z aptekarzy z ulicy Gdańskiej w Słupsku. Prokurator rejonowy w Słupsku Dariusz Iwanowicz potwierdził, że policja przeszukała aptekę. Z ustaleń reportera Radia Gdańsk wynika, że policja zabezpieczyła dokumentację oraz program komputerowy do ewidencjonowania sprzedaży oraz zapis z kamer monitoringu.

Zatrzymany w sprawie aptekarz przyznał się do sprzedawania leków psychotropowych bez recepty. Po przesłuchaniu zwolniono go do domu. 18-latkowi grozi do pięciu lat więzienia, aptekarzowi do trzech. Śledczy sprawdzają, na jaką skalę sprzedawano nielegalnie leki psychotropowe w tej aptece.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj