Lokalsi dla uchodźców z Ukrainy. Wojna trwa, a pomoc wciąż jest potrzebna

(fot. Radio Gdańsk/Joanna Merecka-Łotysz)

Gościem Studia Słupsk była dziś Urszula Markowska z fundacji Lokalsi ze Słupska. Na naszej antenie mówiła o punkcie zbiórki darów dla uchodźców z Ukrainy, pomocy, która wciąż jest potrzebna i tym na co najbardziej czekają osoby potrzebujące wsparcia.

Pracują trzy dni w tygodniu, za każdym razem, w każdym z otwartych dni, odwiedza ich sto osób będących w potrzebie. Dobre Miejsce to punkt zbiórki darów dla uchodźców z Ukrainy, który działa w Słupsku nieprzerwanie od wybuchu wojny za nasza wschodnią granicą.

– Często to osoby, które dopiero przyjechały z Ukrainy, doświadczone wojną, które tak jak ci pierwsi uchodźcy nie mają ze sobą żadnych rzeczy – mówi Urszula Markowska wolontariuszka z fundacji Lokalsi ze Słupska.

Słupski punkt zbiórki darów dla uchodźców apeluje o wsparcie. Z pomocy wolontariuszy, korzysta kilka tysięcy osób z regionu słupskiego.

– Ta liczba właściwie się nie zmienia. Część obywateli Ukrainy wyjechała w inne miejsce, czy wróciła do swojego kraju. U nas pojawili się nowi. Potrzebne jest wiele rzeczy, zwłaszcza dla młodych ludzi. Zaczęliśmy także zbiórkę przyborów szkolnych – informuje Markowska.

Punkt, zbiórki darów w Słupsku, w którym uchodźcy z Ukrainy mogą liczyć na pomoc, mieści się przy Kopernika 2. Czynny jest w poniedziałki, środy i piątki od godziny 12 do 18. W ciągu ostatniego kwartału Dobre Miejsce odwiedziło kilka tysięcy Ukraińców, głównie kobiet z dziećmi.

Posłuchaj audycji:

 

Joanna Merecka-Łotysz/ar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj