Jabłonki upamiętniają Hajduna i Afanasjewa w Sopocie [AUDIO]

Hajdun Janusz foto Figlarowicz Stefan copy

To będzie żywy pomnik dwóch wybitnych artystów. Cztery jabłonie zasadzono dzisiaj w Parku Północnym w Sopocie.
Jabłonki mają upamiętniać dwóch artystów związanych z Sopotem – Janusza Hajduna i Jerzego Afanasjewa.
Jak podkreśla Marek Wróbel, jeden z pomysłodawców zasadzenia jabłonek, idea zrodziła się podczas jednej z rozmów z żoną Janusza Hajduna – Elżbietą Hajdun. – Uznaliśmy, że zarówno Hajdunowi jak i Afanasjewowi należy się upamiętnienie. Postawić pomnik? To byłaby przesada. Ale zasadzić jabłonki? Pomysł idealny, mówi Marek Wróbel.

Jabłonki to wybór nieprzypadkowy. Piosenka „Niech no tylko zakwitną jabłonie” to wspólne  dzieło Hajduna i Afanasjewa. Słowa napisał Jerzy Afanasjew, a muzykę Janusz Hajdun. Podczas uroczystości sadzenia drzewek można było usłyszeć znaną melodię – na saksofonie zagrał ją Wojciech Staroniewicz.

– Jest mi bardzo miło, że Sopot zgodził się na to, by upamiętnić męża. Jabłonki to z jednej strony wspomnienie mojego męża i Jerzego Afanasjewa, a z drugiej strony wspomnienie piosenki, która z Sopotem jest bardzo związana, mówiła podczas uroczystości Elżbieta Hajdun.

Warto dodać, że Janusz Hajdun był blisko związany z Radiem Gdańsk. Przepracował tu 40 lat. Jego imię nosi nasze studio koncertowe.

***
Aktualizacja 12 kwietnia

„Niech no tylko zakwitną jabłonie” – słowa do tej piosenki napisał sopocki artysta Jerzy Afanasjew, muzykę Janusz Hajdun, kompozytor związany przez ponad 40 lat z Radiem Gdańsk. W Parku Północnym zostaną w niedzielę zasadzone cztery drzewa z gatunku rajskie. W ten nietypowy sposób Sopot odda hołd artystom. Jerzy Afanasjew to pisarz, poeta i reżyser, założyciel słynnego teatrzyku Bim Bom i Cyrku Rodziny Afanasjew, który mieszkał w Sopocie od lat 50. do śmierci w 1991 r.

Janusz Hajdun był równie mocno związany z Sopotem jak Afanasjew, ale mam wrażenie, że w pewnym momencie zapomniany. Mam bardzo osobisty stosunek do niego i uważam, że był jednym z najzdolniejszych polskich kompozytorów. Przygotował muzykę do wielu polskich filmów, o czym nikt już nie pamięta. Był związany z dawnym Spatifem, Grand Hotelem, w których grywał w latach 60. – mówi wiceprezydent Sopotu Joanna Cichocka Gula. Zdradza też jedną z anegdot związanych z artystą. Pewnego dnia kiedy nad ranem wracał po pracy w Grand Hotelu, sprzątaczki oddały mu hołd… stojąc w szpalerze z podniesionymi miotłami.

Janusz Hajdun był człowiekiem niezwykle skromnym, małomównym, wyrażał się głównie w muzyce. Potwierdzają to jego współpracownicy z Radia Gdańsk, z którym etatowo był związany ponad 40 lat jako redaktor muzyczny. Od 12 grudnia 2008 r. jego imię nosi radiowe studio nagrań. Stworzył muzykę do 130 filmów, z których 60. nagrodzono w różnorakich konkursach. Najsłynniejszym obrazem było „Tango”, czyli pierwszy polski film nagrodzony w 1983 r. Oscarem. Kompozytor pisał również muzykę baletową, teatralną, radiową i telewizyjną. Podczas studiów rozpoczął współpracę z teatrami studenckimi Wybrzeża – Bim-Bom, teatrem rąk Co To, Cyrkiem Rodziny Afanasjeff.

Janusz Hajdun skomponował przebój „Świat nie jest taki zły” do słów Jerzego Afanasjewa. Estradowa wersja nosi tytuł „Niech no tylko zakwitną jabłonie”. W 1970 r. Halina Kunicka za wykonanie tego utworu zdobyła nagrodę publiczności na Międzynarodowym Festiwalu Piosenki w Sopocie.

Nawiązując do tej piosenki w niedzielę 13 kwietnia o godz. 12:00 w Parku Północnym zostaną zasadzone jabłonki upamiętniające Janusza Hajduna i Jerzego Afanasjewa. W wydarzeniu weźmie udział m.in. Wojciech Staroniewicz, który w hołdzie artystom wykona utwór „Niech no tylko zakwitną jabłonie”. Wkrótce w pobliżu drzewek zostanie ustawiona ławeczka z tabliczką informującą o artystach.

hajdun tablica

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj