„Moja mama założyła firmę”, „Jest coraz gorzej”. Słuchacze RG podzieleni obecnością Polski w UE

Dziś mija dziesięć lat od wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. To dobry moment aby podsumować ten okres. Zapytaliśmy naszych słuchaczy co o tym sądzą. Z SMS-ów przysyłanych do studia wynika, że jesteśmy podzieleni aby jednoznacznie ocenić ostatnią dekadę. Unijne inwestycje są widoczne. Nasi słuchacze piszą, że odczuwają pomoc z Unii, ale jednocześnie wskazują na to, że ciągle jest bezrobocie.
– Moja mama korzystając z dofinansowania z Unii Europejskiej otworzyła w końcu swoją własną, wymarzoną firmę, napisała jedna ze słuchaczek.

Oprócz współfinansowania nowych przedsiębiorstw i firm, Unia dofinansowała również budowę uniwersytetów i uczelni, co zauważył Łukasz. – Unia dala mi możliwość studiowania w warunkach o których wcześniej mogliśmy pomarzyć. Nowoczesne budynki i laboratoria, stypendia motywacyjne i kursy specjalistyczne, napisał.

Zmiany dotknęły nie tylko wielkie miasta takie jak Gdańsk, ale także mniejsze miejscowości.
– Dzięki tym funduszom dzieci z takich gmin jak Gniewino mogły korzystać z dodatkowych zajęć matematycznych, przyrodniczych i informatycznych. Wyrównały się szanse edukacyjne z większymi miejscowościami a dzieci jeździły na darmowe wycieczki krajoznawcze, dodała Teresa

Jednak liczba głosów, które negatywnie oceniają ostatnie dziesięć lat w Unii jest podobna do liczby głosów pochwalnych. Słuchacze Radia Gdańsk piszą, że pomimo inwestycji nadal jest duże bezrobocie.
– Unia w Sztumie to nowy deptak z jednej strony jeziora. Jest piękny. Ale to miasto starszych lub bezrobotnych ludzi. Młodzi w większości opuścili miasto za chlebem. Wyjechali głównie na wyspy, napisał jeden ze słuchaczy. – Biedni są biedniejszy, bogaci bogatsi a politycy bardziej aroganccy i bezkarni. Po jednej kadencji mogą się „ustawić” na całe życie, dodał Mariusz. – Moim zdaniem nic się nie zmieniło a jest co raz gorzej, napisał krótko Michał.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj