Spokojna końcówka weekendu na pomorskich drogach

Koniec majowego weekendu. Turyści wyjechali już z Trójmiasta i Półwyspu Helskiego. A mieszkańcy Trójmiasta, którzy spędzali ten czas, poza naszym regionem – zdążyli wrócić do swoich domów.

Na Pomorzu obyło się  bez większych utrudnień.

Na bramkach przed autostradą A1 w Rusocinie, niewielkie korki tworzyły się tylko w godzinach popołudniowych. Kierowcy nie mieli także problemu z pokonaniem krajowej siódemki przez Elbląg i Ostródę do Warszawy. Niewielki ruch był także na trasach wyjazdowych z Kaszub w kierunku Trójmiasta.

Problemy mogli mieć natomiast kierowcy jadący siódemką z Nowego Dworu Gdańskiego w kierunku Gdańska. Przez źle ustawione światła w Cedrach Małych tworzył się 4 kilometrowy korek.

Do najpoważniejszego wypadku w niedzielę doszło na trasie Żukowo – Gdańsk. W Leźnie po 13:00 zderzyły się 3 auta. Dwie osoby zostały ranne. Na drodze przez ponad dwie godziny ruch odbywał się wahadłowo. 

Wcześniej do groźnego wypadku doszło na trasie Nowy Staw – Tczew. W Dąbrowie zderzyły się dwa auta, poszkodowani trafili do szpitala.

Do szpitala został również zabrany kierowca, którego auto uderzyło w drzewo w Cząstkowie w powiecie wejherowskim.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj