Nie była to udana noc dla Jana Błachowicza w Salt Lake City. Podczas gali UFC 291 po niejednogłosnej decyzji sędziów Polak przegrał z Brazylijczykiem Alexem Pereirą. Werdykt sędziów wzbudza jednak poruszenie i kontrowersje.
Nie będzie przesadą stwierdzenie, że Błachowicz podczas walki z Pereirą był daleki od swojej najlepszej dyspozycji. Dość szybko po Polaku można było zauważyć zmęczenie i rzadziej trafiał w stójce. Gdy przenosił walkę do parteru, nie kreował momentów, w których mógłby skończyć walkę przed czasem. Zanim jednak doszło do werdyktu sędziów, wydawało się, że to wystarczyło, żeby wygrać co najmniej pierwszą i trzecią rundę.
To nie była ładna walka do oglądania, ale ani to, ani zmęczenie nie jest/nie powinno być punktowane w MMA.
Druga runda była niepokojąca, ale po walce byłem spokojny o to, że pierwsza i trzecia runda dla Jana. #UFC291
— Dominik Durniat (@DDurniat) July 30, 2023
KONIEC MARZEŃ O KOLEJNYM MISTRZOSTWIE
Pierwsza runda była zdecydowanie dla Błachowicza. Polak błyskawicznie wszedł w klincz i szukał obalenia. Próbował dopiąć duszenie, jednak Brazylijczyk skutecznie się bronił. Ostatecznie nic z dominacji Polaka nie wyszło, jednak dominował on w każdym momencie rundy.
W drugiej odsłonie pojawiły się problemy. Polak szukał walki w stójce, w której – jak można było się spodziewać – przeważał Pereira. Błachowicz obalił rywala, jednak ten po czasie wyszedł z opresji. Brazylijczyk częściej zadawał ciosy i ostatecznie ta runda miała prawo iść na jego konto.
Trzecia runda była kluczowa. W niej Błachowicz również czekał na odpowiedni moment i wchodził w wymiany z przeciwnikiem, jednak wyglądał już w nich zdecydowanie lepiej niż wcześniej. Wyprowadzał kombinacje i nie pozostawał dłużny ciosom Pereiry, aż w końcu ruszył po obalenie. W parterze utrzymał rywala do końca rundy, czym wydawało się, że wypracował ją na swoją korzyść. Tak też uważał jeden z sędziów punktowych. Dwóch pozostałych widziało to jednak inaczej, co okazało się niekorzystne dla Polaka.
Przegrana z Pereirą oddala Błachowicza od tytułu mistrzowskiego, być może już na dobre. Polak ma już 40 lat, a w obecnej sytuacji od walki o pas dzielą go co najmniej dwie lub trzy wygrane z rzędu. Brazylijczyk z kolei najprawdopodobniej zmierzy się o tytuł z Jirim Prochazką.
Wyniki gali UFC 291:
Karta główna:
Justin Gaethje (25-4) pokonał Dustina Poiriera (29-8-1NC) przez KO w 2. rundzie
Alex Pereira (8-2) pokonał Jana Błachowicza (29-10-1) przez niejednogłośną decyzję sędziów
Derrick Lewis (27-11-1NC) pokonał Marcosa Rogerio de Limę (21-9-1) przez TKO w 1. rundzie
Bobby Green (30-14-1-1NC) pokonał Tony’ego Fergusona (25-9) przez poddanie w 3. rundzie
Kevin Holland (25-9-1NC) pokonał Michaela Chiesę (16-7) przez poddanie w 1. rundzie
Karta wstępna:
Gabriel Bonfim (15-0) pokonał Trevina Gilesa (16-5) przez poddanie w 1. rundzie
CJ Vergara (12-4-1) pokonał Viniciusa Salvadora (14-6) przez jednogłośną decyzję sędziów
Roman Kopylov (11-2) pokonał Claudia Ribeiro (11-4) przez KO w 2. rundzie
Jake Matthews (19-6) pokonał Darriusa Flowersa (12-6-1) przez poddanie w 2. rundzie
Karta przedwstępna:
Uros Medic (9-1) pokonał Matthew Semelsbergera (11-6) przez TKO w 3. rundzie
Miranda Maverick (12-5) pokonała Priscilę Cachoeirę (12-5) przez poddanie w 2. rundzie
Jakub Krysiewicz