Robert Terlecki uznał, że jego rezygnacja z funkcji prezesa klubu może wpłynąć na zmianę stosunku potencjalnych sponsorów względem beniaminka ekstraligi. – Kładę głowę, by ocalić klub, powiedział w rozmowie z Radiem Gdańsk. Powodem są pieniądze. Klub wystąpił do miasta o dofinansowanie w wysokości ponad półtora miliona złotych. Gdańsk walory promocyjne Renault Zdunek Wybrzeże miał wycenić na zaledwie 350 tys. – Żużlowcy mają szanse dostać od miasta więcej. Już w styczniu obiecałem, że będą to środki zbliżone do zeszłorocznych, powiedział nam dyr. Biura Prezydenta ds. sportu Andrzej Trojanowski.
– To, że pieniądze nie trafiły dotychczas na klubowe konta to konsekwencja uchybień formalnych w złożonych przez sportowe podmioty wnioskach. Przetarg na środki za promocję miasta (ok. 6 mln złotych) rozstrzygniemy do piątku.– dodaje dyr. MOSIR, Leszek Paszkowski.
Niewykluczone, że z klubu odejdzie także brat prezesa, generalny menedżer – Andrzej Terlecki. W tej sytuacji głównym rozgrywającym w Wybrzeżu będzie tytularny sponsor – Tadeusz Zdunek. – Nowym prezesem klubu będzie postać znana w światku sportowym nie tylko na Wybrzeże. Nazwiska nie mogę na razie ujawnić, powiedział Radiu Gdańsk.
Podczas spotkania w Urzędzie Miasta Tadeusz Zdunek poinformował wiceprezydenta Gdańska – Andrzeja Bojanowskiego i Andrzeja Trojanowskiego o przyjęciu dymisji Roberta Terleckiego. Więcej tematów nie podjęto.
Wybrzeże po sensacyjnym zwycięstwie na inaugurację z Unibaxem Toruń, przegrało trzy kolejne mecze. Kondycja finansowa klubu jest fatalna. Pesymiści twierdzą, że żużlowcy Wybrzeża nie dojadą do końca sezonu.