Gdańskie lotnisko od 40 lat jest w Rębiechowie, 20 lat temu założono spółkę, a dekadę temu nadano mu imię Lecha Wałęsy. Z tych trzech okazji w środowy wieczór port lotniczy świętował w gdańskim Amber Expo. Uroczystość uświetnił swoją obecnością patron lotniska. Jak mówił w swoim przemówieniu były prezydent Lech Wałęsa, przed i po decyzji o oddaniu swojego imienia lotnisku długo się zastanawiał. Nie wiem, czy należało to zrobić. Po latach nad tym się zastanawiam, ale po tym, jak teraz wygląda i Gdańsk, i lotnisko, musimy przyznać, że warto było. Takiego rozwoju, jak przez ostatnie 10 lat nie mieliśmy, moim zdaniem, nigdy – mówił patron lotniska.
Pan prezydent jest wspaniały pod względem zaszczycania nas swoją obecnością. Bardzo chętnie odwiedza nasze ważne uroczystości, na których go potrzebujemy. Patrząc na to z tego między innymi punktu widzenia muszę przyznać, że taki patron to jest skarb. I nikt nie wmówi mi nigdy, że jest inaczej – dodaje prezes portu lotniczego w Gdańsku Tomasz Kloskowski.
Droga do wspólnego posiadania portu przez miasta Trójmiasta była ciężka, ale warto było się starać – uważa reprezentant jednego z właścicieli lotniska, prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Cieszę się, że nie zabrakło nam wtedy myślenia perspektywicznego, przez co teraz możemy autentycznie i z satysfakcją świętować – mówi Radiu Gdańsk samorządowiec.
Władze gdańskiego portu podziękowały też liniom lotniczych za współpracę i zaoferowały się na najbliższe lata. My zapytaliśmy prezesa LOT-u Sebastiana Mikosza o jego opinię na temat lotniska w Rębiechowie. Jestem pod ogromnym wrażeniem rozwoju Gdańska. Architektura nowego terminalu jest świetna, do tego rękawy, świeżo zamontowane. To stwarza naprawdę najlepsze standardy – odpowiedział szef Polskich Linii Lotniczych.
W czasie, kiedy lotnisko obchodzi potrójne urodziny, powstaje m.in. kolejna część nowego terminalu T2, planuje się podniesienie portu do drugiej kategorii, władze mierzą też w 3-milionowego pasażera w 2014 roku.