Kandydat Polski Razem do PE: „Przed wejściem do strefy euro potrzebne jest referendum”

– Nie jestem eurosceptykiem, tylko realistą. Z wejściem do strefy euro powinniśmy się jeszcze wstrzymać, powiedział Stefan Hambura kandydat do Parlamentu Europejskiego, gość Agnieszki Michajłow w programie Rozmowa Kontrolowana w Radiu Gdańsk. – Polska powinna przeprowadzić referendum i dopiero po nim wejść do strefy Euro, uważa Stefan Hambura, kandydat Polski Razem. Według polityka doświadczenia innych państw członkowskich pokazują, że nie powinniśmy się spieszyć z decyzją o przystąpieniu do jednej europejskiej waluty. – Mając takie instrumentarium jak własna waluta można odpowiednio stymulować gospodarkę, po wejściu do strefy euro Polska będzie zależna, uważa polityk, który określa siebie jako realistę, a nie eurosceptyka. – Polska jeszcze przez dłuższy czas nie powinna mieć euro, trzeba poczekać i zobaczyć co będzie z tą walutą w Europie, bo kryzys jeszcze się nie skończył, powiedział Hambura.

W porannym programie Radia Gdańsk kandydat do Europarlamentu zdradził, że planuje złożyć pozew przeciwko Republice Federalnej Niemiec i odzyskać majątek zajęty przez Niemców w czasie wojny. – 1 września o godzinie 4:40 rano w Sądzie Krajowym w Berlinie złożę pozew przeciwko Republice Federalnej Niemiec. Będę reprezentował Związek Polaków w Niemczech i domagał się odszkodowania za majątek odebrany podczas II wojny światowej, powiedział prawnik startujący w wyborach. Stefan Hambura zdradził, że podstawą do wnioskowania o odszkodowanie jest zarządzenia Hermana Goeringa z 27 lutego 1940 roku. Według polityka, przedstawiciele III Rzeszy sami szacowali, że ten majątek wart jest od siedmiu do ośmiu milionów marek. – Dziś, gdy doliczymy do tego utracony zysk mówimy o kwocie pół miliarda euro. To nie jest happening tylko konkretne wsparcie polskiej mniejszości na takiej samej zasadzie jak tu działa mniejszość niemiecka, powiedział Stefan Hambura.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj