Jacht z rosyjską załogą opuścił już port w Ustce. Załoga jednostki, która wpłynęła do portu w poniedziałek, otrzymała pozwolenie na opuszczenie polskich wód.
W poniedziałek jacht z rosyjską załogą, przepływający wzdłuż polskiego wybrzeża, poprosił o wpłynięcie do portu w Ustce. Na pokładzie znajdowały się dwie osoby – kobieta i mężczyzna. Kapitan jednostki miał problemy kardiologiczne, a na morzu szalał sztorm. Kapitanat portu zezwolił więc na zawinięcie do Ustki, gdzie załoga była zmuszona pozostać na pokładzie ze względu na wstrzymanie ruchu turystycznego z Rosją.
Po udzieleniu kapitanowi pomocy medycznej, załoga miała przeczekać sztorm i kontynuować podróż na Bornholm. Wyniknął jednak problem z dokumentacją jednostki i Rosjanie byli przez kilka dni uwięzieni w porcie bez możliwości zejścia na ląd czy wypłynięcia w morze. Dziś, kilkanaście minut przed południem, jacht opuścił port w Ustce.
Przez cały czas załogi jachtu pilnowała Straż Graniczna.
Kinga Siwiec/kł