Słupska policja zatrzymała mieszkańca gminy Słupsk, który uprawiał na działce konopie indyjskie. Funkcjonariusze zabezpieczyli 30 różnej wysokości krzaków marihuany, które rosły w towarzystwie ziemniaków. Za popełnione przestępstwo 31-latek usłyszał zarzut uprawy konopi innych niż włókniste, za co grozi mu teraz do 3 lat pozbawienia wolności.
W poniedziałek wieczorem kryminalni z Komisariatu Policji II w Słupsku sprawdzili teren jednego z ogródków działkowych znajdujących się w gminie Słupsk. Z ustaleń policjantów wynikało, że ma się tam znajdować plantacja marihuany.
– W trakcie przeszukania działki funkcjonariusze zauważyli kilkadziesiąt różnej wielkości krzaków marihuany, które rosły w towarzystwie ziemniaków – mówi Jakub Bagiński, oficer prasowy KMP Słupsk. – 30 znalezionych sadzonek, które urosły na wysokość od pół do blisko 2,5 metra zostało zabezpieczonych jako dowód. Policjanci zatrzymali do tej sprawy 31-letniego mieszkańca gminy Słupsk, który został przewieziony do komendy.
Mężczyzna usłyszał zarzut uprawy konopi innych niż włókniste. Grozi mu za to do 3 lat pozbawienia wolności.
oprac. Alek Radomski