Spotkanie wegetarian i wegan przy jednym stole. W sobotę w Słupsku 28. edycja Kuchni Społecznej

(fot. Radio Gdańsk/Joanna Merecka-Łotysz)

Czym jest Kuchnia Społeczna? Jakie potrawy serwuje? Czego należy unikać i jaką szerzy ideę? Na te pytania odpowiadali goście Joanny Mereckiej-Łotysz, organizatorzy sobotniego wydarzenia w słupskim Emceku, Martyna Chmiel i Marcin Pawłowski.

Spotkania wegetarian i wegan przy jednym stole cieszą się coraz większym powodzeniem w Słupsku. Świadczy o tym fakt, że Kuchnia Społeczna doczekała się już 28. edycji.

– Zasady kuchni wege i naszych spotkań są proste. Wystarczy przynieść ugotowaną przez siebie potrawę i częstować się tym, co przynieśli inni. Co ważne, należy pamiętać, że potrawa musi być wegańska, tzn. bez produktów pochodzenia zwierzęcego: bez mięsa, również bez ryb, owoców morza, skorupiaków, produktów pochodzenia odzwierzęcego typu mleko i jego przetwory, jajka, sery, masło, niektóre margaryny, które zawierają tłuszcze zwierzęce, miodu, żelatyny. Musi być karteczka ze składem i oznaczeniem alergenów tak, aby osoby uczulone na m.in. orzechy, soję, pszenicę, gluten, seler czy sezam, mogły bezpiecznie sięgnąć po jedzonko – wymienia Martyna Chmiel.

– Wegańskich potraw będzie można spróbować w godzinach od 16:00 do 21:00. Będą też inne atrakcje, w tym wymiana ciuchów, czyli szafing, warsztaty tworzenia ziołowych różdżek, naturalnych kadzideł, opowieści o ziołach. Będzie stanowisko Rękodzielni Słupskiego Ośrodka Kultury – Monotypia botaniczna. To metoda graficzna pozwalająca utrwalić jedną odbitkę wybranego przez nas motywu z zebranych ziół i liści – dodaje Marcin Pawłowski.

Ideą Kuchni Społecznej jest dzielenie się roślinnymi specjałami, ale do Emceku Słupskiego Ośrodka Kultury przyjść i próbować potraw może każdy. Wystarczy, że dorzuci do przygotowanej puszki 20 zł na wsparcie zwierząt, które znajdują się pod opieką Dzikiego Azylu z Kobylnicy.

Posłuchaj całej rozmowy:

Joanna Merecka-Łotysz/am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj