Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku zatrzymali 23-latka podejrzanego o kradzież samochodu, kradzieże z włamaniem i podpalenie. Mężczyzna usłyszał zarzuty, a sąd zastosował wobec niego tymczasowe aresztowanie na okres 2 miesięcy.
Tą sprawą słupska policja zajmowała się od końca ubiegłego tygodnia. W nocy z czwartku na piątek doszło do kradzieży samochodu, włamań do pojazdów i podpalenia jednego z aut zaparkowanych w centrum miasta.
– Policjanci ustalili, że w nocy z czwartku na piątek 23-latek na jednym z parkingów miał wybić szybę w zaparkowanym samochodzie, a następnie oblać go łatwopalną substancją i podpalić – informuje Jakub Bagiński, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Słupsku. – Następnie mężczyzna wszedł na teren ogrodzonej posesji, gdzie włamał się do trzech zaparkowanych aut i po uruchomieniu silnika w jednym z nich odjechał z parkingu. Chwilę później sprawca, jadąc skradzionym samochodem, doprowadził do kolizji drogowej, porzucił pojazd i uciekł.
Policjanci szybko ustalili tożsamość 23-latka, który został zatrzymany. Słupszczanin został przesłuchany i usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem, usiłowania kradzieży z włamaniem oraz zniszczenia mienia poprzez podpalenie. Sąd zastosował wobec niego tymczasowe aresztowanie na okres 2 miesięcy. Za popełnione przestępstwa grozi mu teraz do 10 lat pozbawienia wolności.
oprac. Alek Radomski