W Sopocie „wyrosły” palmy. To powrót do przedwojennej tradycji

thumb palmas 1

Sześć palm pojawiło się w piątek na Skwerze Kuracyjnym przy wejściu na sopockie molo. To powrót do tradycji sprzed stu lat, kiedy to egzotyczne rośliny były nieodłącznym elementem krajobrazu kurortu. Palmy są dość niskie, ale za to prawdziwe. – Przerobiliśmy cały teren. Jest o wiele bardziej kolorowo, widać dużo różnych gatunków kwiatów, a nad nimi górują palmy. Faktycznie nie są za wysokie, ale chodzi też o to, że nie odbiła nam palma i chcieliśmy posadzić naturalne rośliny. A zapewniam, że wysoka, śródziemnomorska palma by u nas nie przetrwała, mówi Marcin Kulwas z Kąpieliska Morskiego Sopot.

Turyści są zachwyceni nowym wyglądem Skweru Kuracyjnego. – Palma to jedno, ale ogólnie w cudowny sposób uporządkowano to miejsce. Jest tak kolorowo. Naprawdę nie da się nie kochać Sopotu, mówi urodzona w kurorcie mieszkanka Gdyni. A prezydent Sopotu Jacek Karnowski dodaje z przymrużeniem oka: – Skoro mamy już palmy, to nie pozostaje nic innego, żeby mieszkańcy zaczęli zbijać kokosy na turystach.

Palmy będą zdobić wejście do molo przez całe lato. Na zimę najprawdopodobniej zostaną wysadzone i trafią do szklarni.

thumb palmas 2thumb palmas 3thumb palmas 4

mb/ao
{flv}14008{/flv}
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj