Niemcy ogrywają osłabioną Portugalię. Setny występ na Mistrzostwach Świata uczcili zwycięstwem 4:0. Thomas Mueller bożyszczem Niemieckich kibiców. Bezbarwni Portugalczycy nie zdołali pokonać zmotywowanych Niemców. Na początku spotkania oba zespoły narzuciły bardzo wysokie tempo. Już w 8. minucie Portugalia mogła wyjść na prowadzenie. Po błędzie Philippa Lhama do dobrej sytuacji strzeleckiej doszedł gwiazdor Realu Madryt, Cristiano Ronaldo lecz jego strzał z trudem obronił bramkarz Bayernu Monachium Michael Neuer.

Minutę później mogli prowadzić Niemcy. Po błędzie Rui Patricio, który wybił piłkę wprost pod nogi Samiego Khediry. Ten bez wahania uderzył na pustą bramkę, lecz piłka o centymetry minęła lewy słupek. 2. minuty później piłka „zatrzepotała” w siatce. Po faulu Joao Pereiry na Mario Goetze sędzia nie zawahał się i wskazał na „wapno”. Jedenastkę pewnie na bramkę zamienił Thomas Mueller. Bramka dla Niemców była początkiem końca Portugalczyków. W 32. minucie Niemcy prowadzili już 2:0. Doskonałym strzałem głową popisał się Mat Hummels i bezradny Rui Patricio wyciągał piłkę z siatki. W 37. minucie czerwoną kartkę ujrzał Pepe, który wyleciał z boiska za uderzenie zawodnika po gwizdku sędziego.

Jeszcze przed przerwą Niemcy dobili bezradną i osłabioną już Portugalię. Bramkę „do szatni” zdobył Thomas Mueller. Ten sam zawodnik w drugiej połowie ustrzelił hattricka. W 78. minucie Mueller dobił piłkę odbitą przez portugalskiego bramkarza. Niemcy doskonale weszli w turniej i pokonali totalnie rozbitą i zdezorientowaną Portugalię.