Bogdan Lis o dymisji ministra spraw wewnętrznych: Nie można zostawiać „ogonów”

Minister spraw wewnętrznych musi odejść. Taką opinię w piątkowej Rozmowie Kontrolowanej przedstawił sygnatariusz porozumień sierpniowych i wiceprzewodniczący Stronnictwa Demokratycznego – Bogdan Lis. Jak mówił Bogdan Lis w rozmowie z Jackiem Naliwajkiem, pozostanie Bartłomieja Sienkiewicza na stanowisku nie pomoże w rozwiązaniu tzw. afery taśmowej. – To czy jest on mądrym człowiekiem, czy nie, to nie ma znaczenia. Wystąpił konflikt interesów i musi być zdymisjonowany. Ludzie patrzą na to, co się działo w redakcji Wprost, jak na działanie na zlecenie ministra Sienkiewicza. Taka forma odwetu. Jeżeli sprawa ma być wyjaśniona, to nie można zostawiać takich „ogonów”, bo one tego nie ułatwiają, powiedział Bogdan Lis.

Wiceprzewodniczący Stronnictwa Demokratycznego dodał, że choć przedterminowe wybory nie są wykluczone, to jeszcze na nie za wcześnie. – Może być taka sytuacja, że nie da się dalej rządzić i w interesie państwa przeprowadza się wolne wybory. Taki moment jeszcze nie nadszedł, ale niewykluczone, że wkrótce nadejdzie. Nie wiemy, kto jeszcze był podsłuchiwany i co z tych podsłuchów wyniknie, powiedział gość Rozmowy Kontrolowanej.

Temat dymisji ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza pojawił się po opublikowani przez tygodnik „Wprost” nagrania jego rozmowy z szefem Narodowego Banku Polskiego – Markiem Belką.

mmt
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj