Konferencja kandydatów PiS w Sopocie. „Polityka migracyjna to sprawa fundamentalna”

(Fot. Radio Gdańsk/Bartosz Stracewski)

Zasady przyjmowania imigrantów oraz obietnice wyborcze prezydenta Sopotu były tematami konferencji kandydatów PiS w wyborach parlamentarnych, która odbyła się przed Urzędem Miasta Sopotu.

Jak przekonywali politycy PiS „te wybory, które są przed nami i to referendum mają odpowiedzieć na bardzo ważne pytania dotyczące naszego bezpieczeństwa”. Jak przekonywano, nie jest do zaakceptowania sytuacja, w której słowa używane w trakcie kampanii wyborczej „to są słowa rzucane na wiatr”. Kandydat do Sejmu Andrzej Jaworski przekonywał, że z takich słów „trzeba się rozliczać” i jasno wyrażać swoje stanowisko.

„RZĄDAMY JEDNOZNACZNYCH DEKLARACJI”

– Kwestia relokacji imigrantów, polityka migracyjna i mur na granicy Polski i Białorusi to są sprawy fundamentalne, dotyczące naszego bezpieczeństwa. W Sopocie rządzi prezydent Jacek Karnowski, który jest kandydatem do Sejmu i wielokrotnie wypowiadał się w tych sprawach, dlatego chcielibyśmy zapytać, czy jest on za tym, żeby otworzyć granice, przyjąć kilkadziesiąt tysięcy imigrantów, zburzyć mur i doprowadzić do sytuacji takiej, że imigranci będą mogli tu zamieszkać – przekonywał Jaworski.

Jak przekonywał dalej Andrzej Jaworski w krajach, które przyjęły dużą ilość migrantów, regularnie dochodzi do przypadków łamania prawa. – My nie chcemy, aby w Polsce taka sytuacja się powtórzyła – deklarował.

– Żądamy od wszystkich kandydatów Platformy Obywatelskiej, w tym od Pana Jacka Karnowskiego, żeby jednoznacznie się określili. Żeby nie mówili o tym, że chcą tych imigrantów przyjmować, ale niech powiedzą, gdzie mają oni zamieszkać? Czy w Sopocie mają zamieszkać w pobliżu ul. Bohaterów Monte Cassino, czy w hotelach, czy w dzielnicach gdzie teraz jest spokój i porządek – pytał Jaworski, dodając, że jego partia nie jest przeciwko przyjmowaniu cudzoziemców, którzy do Polski przybywają w sposób legalny.

SZPITAL, KTÓRY WCIĄŻ NIE POWSTAŁ

Kandydat Prawa i Sprawiedliwości do Senatu Hubert Grzegorczyk stwierdził, że „Jacek Karnowski jest przykładem polityka-samorządowca, któremu bardziej zależy na realizacji tej polityki proeuropejskiej, polityki imigracyjnej, niż tej polityki związanej właśnie z funkcjonowaniem jego miasta”.

– Wielokrotnie obiecywał, że w Sopocie powstanie szpital z prawdziwego zdarzenia, gdzie będzie SOR, oddział pediatryczny czy kardiologia. Taki szpital do tej pory nie powstał. To wynika z tego, że Jacek Karnowski nie rozmawia na ten temat z rządem, nie stara się lobbować za tym rozwiązaniem – twierdził Grzegorczyk, a konieczność dojeżdżania do szpitali w Gdyni czy Gdańsku nazwał „wstydem”.

Grzegorczyk zarzucał też prezydentowi Sopotu, że nie złożono żadnego wniosku w programie modernizacji i rozbudowy infrastruktury dla szkół, jako przykład podając basen przy ul. Haffnera, który pochodzić ma z lat 60. Wśród potrzeb mieszkańców wymieniano też budowę piątej szkoły podstawowej czy darmową komunikację miejską dla mieszkańców. Sopot nazwano też jedną z najbogatszych gmin w Polsce.

KARNOWSKI: UCHODŹCY TO TEŻ LUDZIE

Jacek Karnowski, prezydent Sopotu i kandydat do Sejmu z list Koalicji Obywatelskiej, odpowiadając na apel polityków Prawa i Sprawiedliwości stwierdził, że „trzeba by skierować zapytanie do pana Kaczyńskiego i pana Raua”.

– Im chyba zależało bardziej na nielegalnych uchodźcach, którzy za pieniądze, za łapówki, mogli wjechać do Polski czy do Unii Europejskiej bez jakiejkolwiek kontroli. Natomiast każdy uchodźca jest człowiekiem, każdy według prawa międzynarodowego ma prawo do tego, żeby jego podanie zostało rozpatrzone – odpowiada Karnowski, dodając, że „niedobrze jest, jak może kupić nielegalnie wizę, do czego doprowadziło Prawo i Sprawiedliwość w setkach tysięcy przypadków”.

Bartosz Stracewski/jk

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj