Na Starym Cmentarzu w Słupsku pożegnano dziś Mieczysława Matyjaszka, ostatniego żyjącego w regionie słupskim weterana wojny obronnej 1939 roku. Kapitan Matyjaszek miał 104 lata. W ceremonii wzięła udział kompania Siódmej Brygady Obrony Wybrzeża w Słupsku z generałem brygady Romanem Kopką i członkowie grupy Historyczno-Rekonstrukcyjnej „Grzmot”.
Zmarłego wspominał jego wnuk Dariusz Matyjaszek. – Dziadek wiele wycierpiał podczas wojny, był w wielu obozach koncentracyjnych, ale do końca pozostał osobą pogodną i rodzinną – opowiadał.
PRZEŻYŁ SIEDEM OBOZÓW
Kapitan urodzin się we wsi Bochotnica na Lubelszczyźnie, niedaleko Kazimierza nad Wisłą, w 1919 roku. Od 1937 roku należał do Junackich Hufców Pracy, budował umocnienia na granicy polsko-sowieckiej. W 1939 roku został podoficerem 28.Pułku Lekkiej Piechoty. Brał udział w kampanii wrześniowej, a podczas okupacji był żołnierzem Armii Krajowej. Od listopada 1942 roku do końca wojny był więziony w sumie w siedmiu niemieckich obozach koncentracyjnych, przeżył „marsz śmierci” i wyzwolenie przez wojska amerykańskie. Po wojnie osiedlił się w Słupsku, gdzie pracował jako motorniczy tramwaju i pracownik miejskich wodociągów. W chwili śmierci miał 104 lata.
Przemysław Woś/kł