Działalność Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska nie jest promocją prezesa – deklaruje Szymon Gajda. Szefujący instytucji od dwóch lat prawnik i nauczyciel ubiega się o mandat posła z list Prawa i Sprawiedliwości. Uważa, że polityczne ataki w sprawie wykorzystywania służbowej funkcji są nieuzasadnione.
– To jest absurd, szanowni państwo. Sami widzicie. Nie ma tutaj promocji prezesa. My zajmujemy się konsekwentnie jednym. Promujemy ochronę przyrody. Mówimy o działalności, jaką prowadzimy od dwóch lat. Nie było wtedy mowy o wyborach – podkreślał Szymon Gajda na tarasie WFOŚiGW w Gdańsku. – Nasz głos musi dotrzeć do ludzi. Mamy pieniądze na ochronę środowiska, stąd edukacja i nowe programy. W ciągu roku powinniśmy zlikwidować sto tysięcy starych pieców, tak zwanych kopciuchów. Programy: czyste powietrze, ciepłe mieszkanie, brodziec, bielik i remiz są poświęcone temu celowi. Musimy o nich mówić głośno, by być słyszani – dodał.
Przez ostatnich 30 lat Fundusz podpisał 40 tysięcy umów na inwestycje prośrodowiskowe. Udzielone dofinansowanie to ponad dwa miliardy złotych. Podczas spotkania z dziennikarzami za wsparcie Funduszu dziękowali między innymi strażacy, przyrodnicy i samorządowcy.
Sebastian Kwiatkowski/kł