Kacper Płażyński apeluje o upamiętnienie na terenie GUMed-u ofiar niemieckich eksperymentów

(Fot. Radio Gdańsk/Oskar Bąk)

Na terenach obecnego Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego w latach 30. i 40. ubiegłego wieku znajdowało się laboratorium profesora Rudolfa Spannera. Niemiecki naukowiec dokonywał tam makabrycznych eksperymentów, a z ludzkich zwłok wytwarzał m.in. mydło.

Poseł Kacper Płażyński chce, by na ścianach budynku, w którym odbywały się te tragiczne zdarzenia, zawisła tablica, a sam obiekt stał się izbą pamięci.

(Fot. Radio Gdańsk/Oskar Bąk)

PRZERAŻAJĄCA HISTORIA

W czasach Wolnego Miasta Gdańska, jak i w okresie trwania II wojny światowej, na obecnych terenach Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego funkcjonowało laboratorium prowadzone przez nazistę Rudolfa Spannera. Niemiecki „naukowiec” dokonywał tam przerażających rzeczy.

– Na ciałach zabitych Polaków, jeńców obozów zagłady w Stutthofie, z Królewca, czy szpitala psychiatrycznego z Kocborowa, na tych niewinnych ofiarach prowadził eksperymenty, a ponadto z tych ciał wytwarzał mydło. To jest coś, co nie mieści nam się w głowach i wydaje się najgorszym koszmarem, ale tak rzeczywiście było. My nie chcemy, żeby ta pamięć zaginęła – skomentował poseł Płażyński podczas dzisiejszej konferencji w Gdańsku.

Mydło produkowane przez Spannera było używane do mycia pomieszczeń i stołów sekcyjnych. By ten „produkt” miał lepszy zapach, naziści dodawali do niego olej migdałowy. Ludziom Spannera udało się wyprodukować od kilkunastu do kilkudziesięciu kilogramów takiego mydła z ludzkich zwłok.

UPAMIĘTNIENIE MIEJSCA

Kacper Płażyński chce, aby we wspomnianym budynku powstała izba pamięci. Poseł wysłał w tej sprawie list do rektora Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego profesora Marcina Gruchały i do ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego.

– Gdański Uniwersytet Medyczny słusznie stworzył muzeum o swoich dziejach, ale udokumentowana jest tam historia od 1945 roku. My uważamy, że należy to muzeum uzupełnić o dodatkową ekspozycję. Postulujemy stworzenie izby pamięci, która wyraźnie będzie ukazywać, że nie było tu odpowiedzialności naszych polskich lekarzy. Izby, która będzie świadectwem zbrodni, których naród polski odczuł ze strony niemieckiego okupanta czy władz Wolnego Miasta Gdańska – skomentował Płażyński.

Obecnie budynek znajduje się przy ul. Marii Skłodowskiej Curie, przy budynku Atheneum Gedanense Novum. Wygląda jak stary składzik, stoi na uboczu i jest zagracony. Sam obiekt prawdopodobnie został wzniesiony rękoma jeńców wojennych. Gdański Uniwersytet Medyczny do chwili publikacji niniejszego materiału nie odpowiedział na pytania dotyczącego ewentualnego powstania izby pamięci w tym miejscu.

Ciała osób, na których dokonywano eksperymentów „medycznych”, trafiały na tereny cmentarza, gdzie obecnie znajduje się park zielony i plac zabaw. Poseł Płażyński już jakiś czas temu zwrócił się do Instytutu Pamięci Narodowej w tej sprawie, ten z kolei zbiera odpowiednie dokumenty, które mają doprowadzić do tego, że w przyszłości w tym miejscu będzie mogła zostać dokonana ekshumacja zwłok.

Więcej na temat eksperymentów Rudolfa Spannera, jak i samego budynku tutaj:

 

Oskar Bąk/jk 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj