Policja umorzyła śledztwo w sprawie pożaru kamienicy przy ulicy Tuwima. Nie udało się ustalić jednoznacznie przyczyny pożaru ani jego ewentualnych sprawców.
Pożar bardzo poważnie uszkodził zabytkową kamienicę w centrum Słupska. Zniszczenia spowodowane przez ogień, a później akcję gaśniczą wymusiły wykwaterowanie wszystkich lokatorów z dziewięciu mieszkań. Spłonął dach i duża część poddasza kamienicy. Budynek zamknięto, a lokatorzy wyszli z domu tak, jak stali. Potem okazało się, że mieszkania pogorzelców dwa razy splądrowali złodzieje.
– W związku z pożarem kamienicy, do którego doszło 16 stycznia 2023 r. w Słupsku przy ul. Tuwima postępowanie w sprawie prowadzili policjanci z Komisariatu Policji I w Słupsku. Funkcjonariusze w trakcie prowadzonego postępowania wykonali czynności zmierzające do wyjaśnienia okoliczności zaistniałego zdarzenia. Policjanci z udziałem technika kryminalistyki oraz biegłego z zakresu ustalenia przyczyn pożaru dokonali oględzin miejsca zdarzenia, a także przesłuchali świadków. Biegły z zakresu pożarnictwa nie wskazał jednoznacznie przyczyny powstania pożaru. Postępowanie w tej sprawie zostało umorzone. W sprawie włamań do lokali mieszkalnych przy ulicy Tuwima w Słupsku prowadzone było odrębne postępowanie. Policjanci pracują nad sprawą, aby zatrzymać sprawców tych przestępstw – poinformowała aspirant Kamila Koszałka z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.
W ponad sześćdziesięciu procentach właścicielem nieruchomości jest miasto Słupsk. Mimo dużych zniszczeń kamienicy nie można rozebrać, bo jest zabytkiem. Jest nakaz odbudowania obiektu.
– Na razie mamy spór z ubezpieczycielem o wysokość odszkodowania. Straty i prace niezbędne do odbudowy oszacowano na prawie 1,2 miliona złotych. Trzeba odbudować dach, wzmocnić stropy oraz naprawić instalacje i zmienić ciągi komunikacyjne – wylicza prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej w Słupsku Agnieszka Zwierz.
Kamienica ma zostać odbudowana do końca przyszłego roku.
Przemek Woś/ar