Pokazy filmów fabularnych i dokumentalnych oraz debaty poświęcone konsekwencjom II wojny światowej – to wydarzenia trzeciego dnia 15. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego „Niepokorni, Niezłomni, Wyklęci”. Uczestnikiem debaty „Zmienili Oblicze Ziemi – Wyszyński – JPII – Regan” był m.in. prof. Jan Żaryn, dyrektor Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej w Warszawie, z którym rozmawiała Anna Rębas.
Za nami pierwsza festiwalowa projekcja filmu o Janie Pawle II. Jak można odbierać ten obraz w kontekście trwającej kampanii wyborczej? Czy najcięższe działa przeciwko kościołowi zostały już wytoczone?
– Film w reżyserii Krzysztofa Nowaka dotyka bardzo ważnej kwestii. Nie tylko samego ataku na Jana Pawła II, który był oczywiście inspirowany przez bardzo dobrze do tego przygotowane gremia intelektualne, które chcą zniszczyć polską suwerenność, niepodległość i oddziaływanie Jana Pawła II na społeczeństwo – wyjaśnia prof. Jan Żaryn.
– Jest to jednak problem dużo szerszy, bo to także podjęcie walki o kształt cywilizacji europejskiej i światowej. Jan Paweł II jako autorytet pozostawił nam niesamowite dziedzictwo po to, żebyśmy mogli w kolejnych pokoleniach obronić człowieka, jako tego, który został stworzony na wzór i podobieństwo boskie. Żeby zachowana została nasza cywilizacja o fundamentach basenu Morza Śródziemnego oraz wszystkiego, co chrześcijaństwo od czasów starożytnych przęjeło, nadając nowy sens – tłumaczy dyrektor Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej w Warszawie.
– To próba zniszczenia tego porządku naturalnego, takiego rewolucyjnego działania, którego jesteśmy dzisiaj świadkiem. Ona musi mieć swojego wroga i stał się nim Jan Paweł II, ponieważ był ogromnym autorytetem. Żeby zniszczyć tego wroga, to dzisiejsze legiony rewolucjonistów obyczajowych uznały, że trzeba sprowadzić także kościół do pewnego karłowatego wizerunku, żeby zmieścił się w tej doktrynie. Wtedy będzie mógł sobie funkcjonować na obrzeżach cywilizacji. Broń boże niech się jednak nie rozpycha za sprawą Jana Pawła II na przestrzeń publiczną, gdzie nie ma dla niego miejsca – ocenia gość Radia Gdańsk.
– W tej kampanii wyborczej opozycja doszła do wniosku, że nie może się skompromitować atakiem bezpośrednim na kościół i tego tematu nie będzie. Jeżeli oni chcą wygrać, czego im oczywiście nie życzę, to wiedzą doskonale, że należy raczej schować pana Nitrasa z jego wypowiedziami, schować radykalne lewicowe obrazki w postaci deprawowania przestrzeni publicznej przez manifestacje homoseksualistów czy manifestacje ludzi wprost obrażających wizerunek Matki Boskiej – precyzuje prof. Jan Żaryn.
Posłuchaj całej rozmowy:
Anna Rębas/pb