Pięć tysięcy złotych mandatu dostała kobieta, która jechała rowerem obwodnicą Trójmiasta. Tego poważnego wykroczenia dopuściła się 26-letnia obywatelka Ukrainy.
O niebezpiecznej sytuacji policja dostała zgłoszenie w nocy. Na miejsce pojechał patrol drogówki – okazało się, że kobieta złamała prawo podwójnie: nie dość, że poruszała się rowerem po obwodnicy Trójmiasta, gdzie obowiązuje zakaz poruszania się takimi pojazdami, to do tego jechała pod prąd.
Zatrzymana przez policję tłumaczyła, że wyruszyła z Gdańska Osowej i chciała dojechać do Gdyni. Przyznała, że nie zdawała sobie sprawy z zagrożenia, jakie stwarzała dla siebie i innych kierujących.
Funkcjonariusze ukarali ją mandatem w wysokości pięciu tysięcy złotych. Z uwagi na bezpieczeństwo 26-latki, przewieźli ją wraz z rowerem w bezpieczne miejsce.
Grzegorz Armatowski/raf