Prezydent Sopotu w RG: Przed szaleńcem nic nas nie obroni

– To była katastrofa, tak sobotni rajd 32-latka w centrum Sopotu w Radiu Gdańsk komentuje prezydent miasta Jacek Karnowski. Gość Radia Gdańsk był na miejscu wydarzeń i mógł osobiście sprawdzić, jak przebiegała akcja ratownicza. W studiu Radia Gdańsk Jacek Karnowski odniósł się do relacji świadków, którzy twierdzą, że na miejscu tragedii panował chaos, a policja za późno przybyła na molo. – Chaos panował przez pierwsze minuty. Byłem na miejscu i wezwałem pogotowie do osoby poszkodowanej. Cztery karetki sopockie zajmowały się rannymi, trzeba było czekać na następne ekipy ratownicze aby zajęły się kolejnymi osobami poszkodowanymi. To była katastrofa, powiedział prezydent.

Na pytanie Agnieszki Michajłow, ile powinno być policji aby było bezpiecznie, prezydent odpowiedział, że musi to dokładnie ustalić z Policją i Strażą Miejska, ile służb jest rzeczywiście potrzebnych. – Nie chciałbym odwoływać się do firm ochroniarskich, które nie mają prawa zatrzymania i wypisywania mandatów. Powinien to być odział kilkudziesięciu osób w żółtych kamizelkach aby był widoczny z daleka. Oczywiście przed szaleńcem nic nas nie obroni, to była sytuacja nadzwyczajna. Powinniśmy wyciągnąć z tego wnioski i sprawić aby było bezpieczniej, tłumaczył w Radiu Gdańsk prezydent Sopotu.

monika/mmt
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj