– W Słupsku zostaje produkcja podwozi i około 300. osobowa załoga – deklaruje Scania Production Słupsk. Koncern wygasza jednak produkcję autobusów w zakładzie przy ulicy Grunwaldzkiej. Ostatni egzemplarz ma zjechać z taśmy produkcyjnej w końcu stycznia przyszłego roku.
Koniec produkcji autobusów Scanii w Słupsku oznacza, że pracę straci 800 osób. Jeszcze do końca tego roku, redukcją objętych ma zostać kilkudziesięciu pracowników.
– Większe zwolnienia są planowane na początek przyszłego roku, ale chcę podkreślić, że to są sprawy indywidualne -mówi Lilianna Łuczkiewicz, dyrektor personalny Scania Production Słupsk. – Jesteśmy bardzo zadowoleni z ostatnich targów pracy, na których obecnych było ponad pięćdziesiąt firm nie tylko z Pomorza czy z Polski, ale również zza granicy. Jestem dobrej myśli, a pracownicy nie powinni mieć problemów ze znalezieniem nowego miejsca zatrudnienia. W tej chwili nasza produkcja jest realizowana zgodnie z planem, nie mamy żadnych opóźnień, również ze strony pracowników jest zrozumienia tej sytuacji. Nie jest tak, że Scania opuszcza Słupsk, zostaje nasz zakład w Kobylnicy, gdzie jest około trzystu pracowników i robimy 12 podwozi dziennie.
Scania podkreśla, że ze wszystkimi pracownikami podpisano indywidualne porozumienia w sprawie odejścia oraz pozostania w firmie do końca procesu produkcyjnego w Słupsku. Z fabryki w ciągu trzydziestu lat wyjechało ponad 10 tysięcy autobusów.
Posłuchaj rozmowy z dyrektor Lilianną Łuczkiewicz:
Przemek Woś/ar