Są kary za rozczarowujący zasięg gdańskich elektryków. Chodzi o autobusy marki MAN, które od miesiąca wożą pasażerów po mieście.
18 pojazdów kosztowało 62 miliony złotych. Choć są nowoczesne, w praktyce przejeżdżają nieco ponad połowę z deklarowanego zasięgu 400 kilometrów i często zdarza się, że nie kończą zaplanowanych kursów. O skargach kierowców pisaliśmy TUTAJ.
– Na wykonawcę umowy, z tytułu niedotrzymania poziomu gwarantowanego zasięgu minimalnego, nałożono kary w wysokości 42,5 tysiąca złotych. Gwarantowany zasięg minimalny to taki, który pojazd musi osiągnąć nawet w niekorzystnych warunkach drogowych czy pogodowych. W przypadku autobusów standardowych to 256 km, a w przypadku przegubowych – 242. Są one zbieżne z długością zadań całodziennych w Gdańsku, które wynoszą średnio około 250 kilometrów – informuje Urząd Miejski w Gdańsku.
Urzędnicy dodają, że kary dotyczą 17 przypadków niedotrzymania gwarantowanego zasięgu. Do jego spełnienia zabrakło średnio 19 kilometrów.
Gdańskie Autobusy i Tramwaje konsekwentnie deklarują, że poprawę przynieść powinna trwająca konfiguracja systemów zasilania i ogrzewania.
Sebastian Kwiatkowski/jk