To był bardzo niebezpieczny i niestety też tragiczny weekend na drogach Pomorza. Od piątku w naszym regionie zginęły dwie osoby. Do pierwszego wypadku doszło w piątek po godzinie 13:00 w gdańskich Kokoszkach. 72-latek, który jechał skuterem zderzył się z ciężarówką, która tak jak on, wyjeżdżała z ulicy Nowatorów na główną drogę.
Równie tragicznie skończyło się zderzenie toyoty z autobusem w Waćmierku, między Czarlinem a Swarożynem. Na drodze numer 22 67-latek z niewiadomych przyczyn zjechał na przeciwny pas wprost pod autobus. Tego dnia wypadków było znacznie więcej. Ratownicy działali między innymi w Kornem, Kłobuczynie, Gutowcu, Ługach za Lęborkiem, w Nicponi za Gniewem.
Nieco tylko spokojniej było w niedzielę. Do trzech niegroźnych wypadków doszło na A1. Było też kilka dachowań na mokrych jezdniach.
Według policyjnych statystyk w weekend było 20 wypadków i tyle samo osób zostało rannych. Policjanci zatrzymali 67 pijanych kierowców.