Przewodnicy psów służbowych z Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Słupsku zatrzymali kobietę, która siedziała, za kierownicą samochodu wyposażonego w tablice rejestracyjne pochodzące z innego pojazdu. Dodatkowo kobieta miała przy sobie narkotyki, a pasażerem samochodu był poszukiwany do odbycia kary 272 dni.
Wczoraj wieczorem przewodnicy policyjnych psów służbowych z Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Słupsku patrolowali ulice Słupska. Zwrócili uwagę na podejrzanie zaparkowany na jednym z parkingów samochód, w którym siedzą dwie osoby. Podczas sprawdzenia auta w policyjnym systemie informatycznym okazało się, że znajdujące się na nim tablice rejestracyjne przypisane są do innego pojazdu.
Podczas legitymowania pasażera, próbował on wprowadzić policjantów w błąd, podając dane innej osoby, jednak po kilku minutach w trakcie rozmowy z 35-latkiem funkcjonariusze ustalili jego prawdziwe dane oraz powód, dla którego ukrywał je przed nimi.
– Mężczyzna był poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości do odbycia kary 272 dni w związku z wcześniejszymi kradzieżami – informuje Jakub Bagiński, oficer prasowy KMP Słupsk. – Następnie policjanci przeszukali 23-letnią kierującą, u której znaleźli woreczki strunowe z suszem roślinnym i białym proszkiem.
23-letnia kobieta oraz 35-letni mężczyzna zostali zatrzymani i przewiezieni na komendę, gdzie funkcjonariusze prowadzili z nimi dalsze czynności procesowe. Sprawdzenie ujawnionych substancji wykazało, że jest to kilka gramów marihuany i dopalaczy.
Mężczyzna trafi do aresztu, gdzie będzie odbywał karę za popełnione wcześniej przestępstwa. Kobiecie za posiadanie zabronionych substancji grozi do 3 lat więzienia, a za używanie tablicy rejestracyjnej nieprzypisanej do jej pojazdu od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
oprac. ar