W każdy poniedziałek zapraszamy do wysłuchania programu „Studia Słupsk”, w którym omawiamy różne metody powrotu do formy po chorobach i urazach. Analizujemy dokładnie wszelkie dolegliwości, również te, które zepsuły nam urlop i radosne wakacje. W ramach audycji „Na zdrowie” nasi specjaliści, lekarze i fizjoterapeuci, odpowiadają na pytania dotyczące najczęstszych dolegliwości. Dzielą się także wskazówkami, jak powrócić do zdrowia w warunkach domowych, a także zachęcają do uczestnictwa w nowych, fascynujących projektach.
Naszym gościem w ostatnim odcinku była Aleksandra Taraśkiewicz, słupszczanka zajmująca się szeroko pojętą medycyną chińską. W trakcie rozmowy na antenie Radia Gdańsk opowiedziała ona o tym, jak dbać o krew i co kryje się za pojęciem „słaba krew”.
– Dla Chińczyków krew to coś więcej niż tylko czerwony płyn o określonych funkcjach. Przede wszystkim krew jest formą qi, która napawa krew energią życiową, pobudza ją do ruchu, aktywizuje krążenie, nawilża, karmi komórki oraz tkanki organizmu. Według medycyny chińskiej krew powstaje z pokarmu. Oznacza to, że jakość spożywanych pokarmów ma wpływ na jakość krwi, a konkretnie – qi ze śledziony przekształca pokarm w krew. Śledziona wydobywa z pożywienia substancje odżywcze, które, dzięki działaniu serca, rozprzestrzeniają się po całym ciele. Krew krąży przez wszystkie tkanki i naczynia organizmu, gromadząc się w szpiku kostnym – wyjaśnia Aleksandra Taraśkiewicz.
O znaczenie krwi w medycynie chińskiej Joanna Merecka-Łotysz pytała Aleksandrę Taraśkiewicz. Posłuchaj:
Joanna Merecka-Łotysz/ar