Ponad 30 wyjazdów odnotowała słupska Straż Pożarna w związku z wichurą na Pomorzu. Do najpoważniejszego zdarzenia w regionie doszło we Włynkówku, gdzie silny i porywisty wiatr zerwał część elewacji i uszkodził dach.
– Na chwilę obecną odnotowaliśmy 35 interwencji związanych z usuwaniem skutków silnego wiatru w regionie słupskim – informuje mł. kpt. Piotr Basarab, oficer prasowy PSP Słupsk. – W 90-ciu proc. przypadków są to powalone drzewa oraz gałęzie nad ciągi pieszo-jezdne. Nie mamy informacji o osobach poszkodowanych. Do najniebezpieczniejszego zdarzenie doszło w miejscowości Włynkówko, gdzie wiatr zerwał część elewacji szkoły. Dach budynku nie został uszkodzony. Zgłoszeni otrzymaliśmy po godzinie 6, a na miejsce zostały wysłane trzy zastępy PSP i OSP.
Strażacy zabezpieczyli elementy elewacji, które były ruchome. Jak nas zapewniono, na tę chwilę nie nie widzą zagrożenia.
Straż Pożarna na Pomorzu interweniowała do tej pory 120 razy. Najwięcej zdarzeń odnotowano w powiatach: słupskim, kartuskim, wejherowskim i puckim.
Alek Radomski