Syn wiceburmistrza Chojnic oraz bramkarz Red Devils Chojnice wśród ofiar tragicznego wypadku pod Słupskiem. – To tragiczny dzień dla naszego miasta. Wszyscy jesteśmy wstrząśnięci tym wypadkiem, powiedział Radiu Gdańsk burmistrz Chojnic Arseniusz Finster. Piątka młodych ludzi wracała wczoraj z wesela w Darłowie w województwie zachodniopomorskim. Odwozili jedną z kobiet do Gdyni, następnie reszta pasażerów miała jechać do Chojnic. Z niewyjaśnionych przyczyn kierująca golfem 25-letnia kobieta zjechała na lewy pas i czołowo zderzyła się z tirem wiozącym węgiel. Ofiary to mieszkańcy Chojnic i okolic, mieli od 25 do 30 lat. Śledztwo w sprawie przyczyn wypadku prowadzi Prokuratura Rejonowa w Słupsku. Kierowca tira, który jako jedyny przeżył tragedię, jeszcze nie został przesłuchany. 53-letni mężczyzna przebywa w słupskim szpitalu, jest w szoku.
*** AKTUALIZACJA ***
– Golf jechał slalomem i wpadł prosto pod tira, tak śmierć pięciu osób koło Słupska relacjonuje reporterowi Radia Gdańsk świadek tragedii.
Między Starą a Nową Dąbrową koło Słupska, na drodze krajowej numer 6 zderzyły się czołowo volkswagen golf i tir. W wypadku zgięli wszyscy pasażerowie osobówki, dwie kobiety i trzech mężczyzn. Kierowca ciężarówki ranny trafił do szpitala.
– Jechałem tuż za tirem w kierunku Słupska. W pewnej chwili zobaczyłem jak złoto-żółty volkswagen jedzie slalomem z prawego pasa na lewy. Po takim trzecim skręcie wpadł wprost pod koła ciężarówki. Oba samochody wypadły na lewą stronę poza jezdnię, wprost na drzewo. Volkswagena nie było widać spod tira. Pobiegłem na pomoc, ale nie było kogo ratować. Wszyscy jadący golfem nie żyli. Nie wiem dlaczego kierowca volkswagena tak dziwnie się zachowywał. Nigdy tego widoku nie zapomnę, całe zdarzenie trwało może pięć, sześć sekund, powiedział reporterowi Radia Gdańsk naoczny świadek tragedii.
Komisarz Marek Komodołowicz ze słupskiej drogówki powiedział reporterowi Radia Gdańsk, że siła zderzenia była ogromna. – Siła była tak duża, że oba samochody wypadły na przeciwną stronę drogi i uderzyły w drzewo. Tir wiózł trzydzieści ton węgla i wbił volkswagena w pień i drzewo się złamało. Musimy ustalić, co było przyczyną zmiany pasa ruchu przez kierowcę golfa i dlaczego doszło do wypadku, dodał Komodołowicz.
Wśród śmiertelnych ofiar wypadku są dwie kobiety i trzech mężczyzn. Mieli od dwudziestu do trzydziestu lat. Golfem kierowała 25-letnia kobieta. Kierowca ciężarówki jest w szpitalu. Jego auto było na wejherowskich numerach rejestracyjnych, golf z powiatu chojnickiego. Droga krajowa numer 6 była zablokowana przez prawie cztery godziny.
Okoliczni mieszkańcy mówią, że samochody w tym miejscu jeżdżą bardzo szybko. Droga jest szeroka i prosta. Kilka lat temu w pobliżu, w wypadku zginęło również pięć osób. Wcześniej trzy. W ubiegłym roku roku na tym odcinku zginął pieszy.