Starogard Gdański remontuje niezagospodarowane mieszkania. Koszt odnowienia i renowacji pięciu lokali to 750 tysięcy złotych. Pierwsze rodziny będą mogły się wprowadzać w kwietniu.
– To były mieszkania, które stały puste, bo np. lokator zmarł. Niektórzy myślą, że pustostany to puste, stojące samotnie budynki. A to wcale tak nie jest. To może być np. taka sytuacja, gdzie w bloku jest jedno puste mieszkanie. Niektóre z takich lokali potrzebują drobnych remontów, inne kompleksowych. Zmiana sposobu ogrzewania z pieców kaflowych na instalacje gazowe plus wymiana całej stolarki okiennej. Wymiana podłóg, nowe łazienki, kafelki, nowe prysznice. Kompleksowa wymiana wynikająca z rozporządzenia ministra. Wytypowaliśmy pięć mieszkań, które wymagają remontów gruntownych, dostaliśmy na to środki. Wielkim sukcesem jest to, że te środki w 85 proc. są pokrywane z dotacji z Banku Gospodarstwa Krajowego z funduszu dopłat. Planujemy w przyszłych miesiącach i przyszłych latach kontynuować tę ścieżkę realizacji inwestycji ponieważ uważamy, że taka forma finansowania jest najlepsza. – zapowiada Tomasz Czerwiński, prezes Towarzystwa Budownictwa Społecznego Ziemi Kociewskiej.
– Potrzeby mieszkaniowe Starogard Gdańskiego są ogromne, lista osób oczekujących w ramach zasobów komunalnych (są to mieszkania socjalne i komunalne) jest bardzo duża, nie maleje – dodaje Tadeusz Błędzki, wiceprezydent miasta.
To kolejny krok „ofensywy mieszkaniowej” Starogardu Gdańskiego. Według planu, do jesieni lokatorzy będą mogli wprowadzić się do około 50 nowych i wyremontowanych mieszkań komunalnych lub socjalnych.
Cena najmu mieszkań z miejskich zasobów komunalnych lub socjalnych uzależniona jest od ich metrażu. Do jesieni zakończy się także budowa 16 nowych mieszkań przy ulicy Piłsudskiego.
Filip Jędruch/raf