-Dzieci uczących się języka kaszubskiego mamy coraz więcej – mówi Karolina Keler, dyrektor Szkoły Podstawowej numer 2 w Słupsku oraz od niedawna pełnomocnik wojewody pomorskiego do spraw mniejszości narodowych i etnicznych. Keler w rozmowie na antenie Radia Gdańsk podkreśla, że wbrew wynikom spisu powszechnego z 2021 kaszubszczyzna nie jest w kryzysie.
– Pomorze przez wieki było regionem wieloetnicznym. Ja jestem związana z Kaszubami i jestem też nauczycielem języka kaszubskiego Zależy mi, by wzmacniać między dialog między mniejszościami narodowościowymi i etnicznymi. I tak widzę swoją rolę. Rzeczywiście wyniki ostatniego spisu powszechnego wskazują spadek liczby Kaszubów, ale moim zdaniem duży wpływ miała na to pandemia i sposób przeprowadzenia spisu. Staramy się otwierać na różne środowiska, zapraszać i integrować. Jak w każdej działalności warto pracować z uśmiechem. Kiedy organizacje mają w swoich szeregach liderów, działaczy, którzy z optymizmem, serdecznością i aktywnie różne przedsięwzięcia, które właśnie zaczynają skupiać tych, którzy nie do końca są przekonani czy kaszubszczyzna jest dla mnie, czy ja jestem, czy nie, bo tylko mama pochodzi z Kaszub. To właśnie takie działania pomagają zainteresować językiem i kulturą. W naszej szkole mamy co roku 70-80 dzieci w sześciu grupach, które uczą się kaszubskiego -mówi Karolina Keler.
Pełnomocnik wojewody pomorskiego do spraw mniejszości narodowych i etnicznych była gościem miejskiego programu Radia Gdańsk Studio Słupsk 102 FM.
Rozmowy można posłuchać tu:
Przemek Woś/ar